Wagnerowcy wpadli w pułapkę rebeliantów w Mali. Teraz się tłumaczą

Świat
Wagnerowcy wpadli w pułapkę rebeliantów w Mali. Teraz się tłumaczą
Gidon Pico/Pixabay.com
Porażka Wagnerowców w Mali. Rosyjskie media milczą

Grupa Wagnera wydała oświadczenie w sprawie niedawnej bitwy z tuareskimi rebeliantami w północno-wschodnim Mali. Zgodnie z nim, najemnicy wpadli w zasadzkę, w której mogło zginąć nawet kilkudziesięciu Rosjan, w tym ich dowódca. Państwowe rosyjskie media zignorowały masakrę prywatnej armii, a w walkach doszukały się za to "wątku ukraińskiego".

Jak przekazali Wagnerowcy, w dniach 22-27 lipca bojownicy 13. Oddział Szturmowy rosyjskich najemników toczył zacięte walki z  tuareskimi rebeliantami niedaleko algierskiego miasta Tin Zaoutine

Rosja. Porażka Wagnerowców w Mali. Tak się tłumaczą

"Oddziałem dowodził Siergiej Szewczenko (pseudonim "Prud"). Pierwszego dnia jego grupa unicestwiła większość islamistów, zmuszając resztę do ucieczki, ale - dzięki burzy piaskowej - radykałowie zdołali się przegrupować i zwiększyć swoją liczebność do tysiąca osób" – brzmi komunikat Grupy Wagnera, cytowany przez agencję RIA Nowosti.

 

W oświadczeniu podano, że 25 lipca Wagnerowcy mieli odbić kolejne natarcie, lecz "w ciągu następnych dwóch dni radykałowie zwiększyli liczbę masowych ataków, które przyniosły straty". Do mediów społecznościowych trafiło też nagranie z prawdopodobnego ataku na konwój rosyjskich najemników.

Grupa Wagnera zabrała głos ws. przegranej bitwy. "Zostało nas trzech"

27 lipca 13. Oddział Szturmowy wydał swój ostatni radiogram o treści: Zostało nas trzech, walczymy dalej. W potyczce z rebeliantami miał zginąć również dowódca oddziału.

 

Jak donosi Biełsat, telegramowy kanał państwowego rosyjskiego nadawcy Russia Today w pogromie Wagnerowców doszukał się "ukraińskiego śladu".

 

Na kanale opublikowano zdjęcia zamaskowanych rzekomych ukraińskich żołnierzy, którzy mieli walczyć po stronie tuareskich rebeliantów w Mali. "Dowodem" na ukraińskie pochodzenie jednego z nich miała być naszywka z herbem Ukrainy (złoty trójząb na niebieskiej tarczy).

Rosyjskie media o czystce najemników. Znaleziono "ukraiński ślad"

Według rosyjskiej stacji, fotografie planował upublicznić rosyjski twórca powiązanego z Wagnerowacami kanału "Szara Strefa" na Telegramie - Nikita Fedjakin - ale i on zginął w walkach z rebeliantami.

 

ZOBACZ: Zasadzka na wagnerowców w Afryce. Strącone helikoptery, są poszkodowani

 

Jak podaje Biełsat, żołnierze ukraińskich sił specjalnych uczestniczyli w walkach Sudanie, gdzie walczyli z siłami współpracujących z Rosją puczystów. Z kolei wiosną belgijskie media informowały o obecności Ukraińców wspierających amerykańskie siły w Somalii. W polsatnews.pl pisaliśmy również o Ukraińcach i syryjskich rebeliantach walczących z rosyjskimi najemnikami w Syrii.

 

Porażkę rosyjskich najemników w Mali skomentował także kanał telegramowy, należący do kojarzonej z neonazizmem grupy dywersyjno-szturmowej "Rusicz". W komentarzu powołano się m.in. na byłego dowódcę 13. Oddziału Szturmowego, według którego w bitwie mogło zginąć ponad 80 żołnierzy, a 15 miało zostać schwytanych.

 

"To, co wydarzyło się w Mali, jest skutkiem tego, że ze stanowisk dowódczych usunięto wszystkich doświadczonych dowódców, którzy umieli walczyć, ale mieli swoje zdanie. Ich miejsce zajęli natomiast ludzie wygodni i bez poglądów" - podsumował kanał "Rusicz". 

 

Inne zdanie na ten temat miał wiceprzewodniczący Komisji Spraw Międzynarodowych Dumy Państwowej. – Rozumiemy, że za tym wszystkim stoją przede wszystkim Francuzi, którzy to prowokują i finansują – ocenił Aleksiej Czepa.

 

Wiadomość o dobitnej porażce Wagnerowców została w niedzielę pominięta przez najważniejsze rosyjskie media. Stanowisko najemników przekazała dopiero w poniedziałek agencja RIA Nowosti.

Tuarescy rebelianci - kim są? To oni pokonali ostatnio Wagnerowców

Przypomnijmy: Wagnerowcy walczą po stronie przywódcy wojskowej junty płk. Assimi Goitou, który doszedł do władzy w 2021 r. Sprzeciwiający się im tuarescy rebelianci należą do berberskiej grupy etnicznej, która walczy o utworzenie niepodległego państwa w malijskim regionie Azawad. Pełna nazwa ich ruchu to Narodowy Ruch Wyzwolenia Azawadu. Są znani ze swojej sympatii dla walczącej z Rosją Ukrainy

 

28 lipca na swoim kanale zamieścili odezwę do "braci Ukraińców" w imieniu tuareskich żołnierzy na tle flag Ukrainy i Azawadu. Zapowiedziano w nim przekazanie schwytanych niedawno Wagnerowców do Kijowa.

 

Źródła: Biełsat, Ria Nowosti, Telegram, polsatnews.pl, Wikipedia.

Nina Nowakowska / sgo / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie