Igrzyska olimpijskie w Paryżu. Powiedział żart o kobietach. Kolejny komentator zawieszony
Pracujący na igrzyskach olimpijskich brytyjski komentator Bob Ballard został zawieszony przez swoją stację. Mężczyzna podpadł po tym, jak skomentował rywalizację kobiecych sztafet w pływaniu.
W Polsce szerokim echem odbiła się sprawa Przemysława Babiarza, który po skomentowaniu ceremonii otwarcia igrzysk został zawieszony przez władze TVP Sport za komentarz do piosenki Johna Lennona.
W obronie legendarnego komentatora stanął m.in. były premier Mateusz Morawiecki.
Igrzyska olimpijskie. Komentator powiedział o kilka słów za dużo
Jak się okazuje podobny los spotkał brytyjskiego komentatora stacji Eurosport Boba Ballarda. W sobotę, podczas zawodów pływackich, dziennikarz, komentując rywalizację o medale kobiecych sztafet 4x100 metrów stylem dowolnym, powiedział w pewnym momencie żart, który został uznany za seksistowski.
ZOBACZ: Opuścili wioskę olimpijską bez niczyjej wiedzy. Brazylijka wyrzucona z kadry
- Cóż, kobiety właśnie skończyły. Wiecie, jakie są kobiety... kręcą się i robią makijaż - stwierdził, po czym głośno się zaśmiał.
Na jego słowa zareagowała współkomentująca zawody, brytyjska pływaczka Lizzie Simmonds, która nazwała je "oburzającymi".
Komentator odsunięty od pracy
Komentarz Ballarda pod adresem kobiet wywołał spore poruszenie w internecie. Na komentatora spadła lawina krytyki.
Na jego słowa zareagowała również stacja Eurosport, która poinformowała, że sprawozdawca został odsunięty od komentowania imprezy w Paryżu.
ZOBACZ: Wielka rozpacz gwiazdy judo. Nie była w stanie zejść z maty
"Podczas wczorajszej relacji komentator Bob Ballard wygłosił na antenie niestosowny komentarz. W związku z tym został on usunięty z naszej listy komentatorów ze skutkiem natychmiastowym" - czytamy.
Sam Ballard nie skomentował jeszcze publicznie swojej wypowiedzi.
Czytaj więcej