Donald Trump wezwany na przesłuchanie. Nowe informacje o zamachu

Świat
Donald Trump wezwany na przesłuchanie. Nowe informacje o zamachu
PAP/EPA/CRISTOBAL HERRERA-ULASHKEVICH
Donald Trump zostanie przesłuchany ws. zamachu na swoje życie

Donald Trump zostanie przesłuchany przez FBI w związku z zamachem na jego życie, do którego doszło podczas wiecu z 13 lipca. Był prezydent zgodził się złożyć zeznania. Zastępca dyrektora Federalnego Biura Śledczego poinformował w poniedziałek media, że nieudane zabójstwo było starannie przygotowywane przez sprawcę.

Donald Trump wyraził zgodę na poddanie się przesłuchaniu przez FBI w charakterze ofiary, w związku z nieudanym zamachem na życie byłego prezydenta z 13 lipca.

Donald Trump zostanie przesłuchany. Nowe fakty o zamachowcu

Zastępca dyrektora Federalnego Biura Śledczego Paul Abbate w rozmowie z amerykańskimi mediami przekazał w poniedziałek, że przesłuchanie niczym nie będzie różnić się od tego, jakie przeprowadzone byłoby w przypadku innej osoby poszkodowanej w przestępstwie.

 

W trakcie prasowego briefingu przedstawiciel służb zabrał też głos w sprawie trwającego śledztwa w sprawie zdarzenia. Jak wyjaśnił, motywacje Thomasa Matthew Crooksa wciąż pozostają nieznane.

 

Napastnik został określony przez Abbate'a jako osoba "wysoce inteligentna". Miał być samotnikiem, utrzymującym niewiele pozarodzinnych kontaktów towarzyskich. W ostatnim czasie wykazywać miał rosnące zainteresowanie bronią.

 

ZOBACZ: Kamala Harris wskaże kandydata na urząd wiceprezydenta. Zawęziła listę do trzech nazwisk

 

Wiceszef FBI powiadomił, że wiele wskazuje na to, że zamach był przez Crooksa skrupulatnie przygotowywany, a mężczyzna zrobił wszystko, by utrzymać swoje plany w tajemnicy. 

 

Służby przeprowadziły setki przesłuchań i wystąpiły do kilkudziesięciu firm o dostęp do posiadanych przez zamachowca profili internetowych, również tych w sieciowych grach komputerowych. - Całe FBI jest zaangażowanie w odkrycie faktów, prawdy o ataku na byłego prezydenta Trumpa i zabójstwie pana Comperatore [mężczyzna, którego trafiła kula zamachowca - przyp. red.] - przekazał Paul Abbate, cytowany przez CBS.

 

FBI wskazywało też na problemy związane z dostępem do niektórych kont internetowych Crooksa. Wszystko w związku z korzystaniem przezeń z aplikacji szyfrujących. - Szyfrowanie było dla nas wyzwaniem w tym dochodzeniu - wyjaśnił agent Bobby Wells.

Zamach na Donalda Trumpa. Ojciec Crooksa kontaktował się z policją

Do zamachu na Donalda Trumpa doszło podczas jednego z wieców wyborczych w Pensylwanii. Były prezydent został postrzelony w ucho. Eksperci wskazują, że gdyby w ostatniej chwili przez przypadek nie odwrócił głowy, strzał mógłby okazać się śmiertelny.

 

Napastnikiem miał być 20-letni Thomas Matthew Crooks, który znajdował się na dachu jednego z pobliskich budynków. Tuż po oddaniu strzału, został zabity przez snajpera.

 

ZOBACZ: FBI przecina spekulacje. Potwierdzono, co trafiło Donalda Trumpa

 

W telefonie zamachowca odnaleziono zdjęcia m.in. Donalda Trumpa, Joe Bidena i księżnej Kate Middleton. 20-latek miał poszukiwać w ostatnim czasie informacji na temat objawów zaburzeń depresyjnych. Sprawdzał też doniesienia na temat sierpniowej konwencji demokratów.

 

W samochodzie Crooksa odnaleziono materiały wybuchowe. Jak donosiły media, ojciec mężczyzny jeszcze przed incydentem kontaktował się z policją, zgłaszając, że jego syn wyszedł z domu, nie informując nikogo o tym, gdzie zamierza się udać.

Paweł Sekmistrz / sgo / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie