21 osób z objawami zatrucia chlorem. Policja przesłuchała pracowników

Polska
21 osób z objawami zatrucia chlorem. Policja przesłuchała pracowników
Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego "Meditrans" w Warszawie / Facebook
Interwencja po zatruciu chlorem na jednym z warszawskich basenów

Policja zwolniła dwóch z trzech zatrzymanych pracowników pływali "Polonez" na warszawskim Targówku. Ostatni zeznawać będzie w niedzielę. Służby prowadzą dochodzenie w sprawie zatrucia chlorem. Objawy wykryto u 21 osób, które korzystały z basenu. Nieoficjalne informacje wskazują, że w wodzie w basenie poziom chloru był znacznie przekroczony.

Policja, po przesłuchaniu, zwolniła dwóch z trzech pracowników pływalni "Polonez" na warszawskim Targówku, gdzie 26 lipca doszło do zatrucia chlorem ponad 20 osób; trzeci pracownik zostanie przesłuchany w niedzielę - podała Komenda Stołeczna Policji.

Warszawa. Zatrucie chlorem na basenie, 21 osób z objawami

W piątek wieczorem Komenda Wojewódzka PSP w Warszawie poinformowała, że 21 osób z objawami zatrucia chlorem trafiło do szpitala z pływalni "Polonez" przy ul. Łabiszyńskiej na stołecznym Targówku. Większość z osób poddawanych obserwacji opuściła już szpital.

 

Policja podała w sobotę, że materiał w tej sprawie zostanie przekazany prokuraturze, która będzie decydowała o dalszych kierunkach postępowania, dodając, że jest jeszcze za wcześnie, by podawać przyczyny wydarzenia. Zatrzymanie trzech pracowników pływalni wiązało się z tym, że mieli oni bezpośredni związek z infrastrukturą basenu.

 

ZOBACZ: Atak w centrum Warszawy. 28-latka w szpitalu

 

W sobotę komunikat w tej sprawie wydał również OSiR Targówek, do którego należy pływalnia, podając, że doszło tam do awarii. "Ratownicy OSiR Targówek błyskawicznie podjęli wszelkie, przewidziane procedurami czynności, mające na celu udzielenie pomocy i zapewnienie bezpieczeństwa osobom korzystającym z pływalni" - podał ośrodek.

Poziom chloru na warszawskim basenie miał być znacznie przekroczony

W piątek na miejscu wydarzenia pojawili się policjanci, zespoły ratownictwa medycznego, a także zastępy straży pożarnej, która zapewniła, że okolicznym mieszkańcom nie zagraża niebezpieczeństwo, bo obecności chloru nie stwierdzono w powietrzu. Strażacy pobrali też próbki wody do badania.

 

ZOBACZ: Zaskoczył mieszkańców Poznania. Historia orłosępa ma ciąg dalszy

 

Jak nieoficjalnie dowiedziała się w piątek PAP, w wodzie w basenie poziom chloru był znacznie przekroczony: przy dnie stwierdzono ponad dziesięciokrotne przekroczenie normy - 8,03 mg/l (norma 0,3-0,7), a na lustrze wody ponad trzykrotne – zawartość chloru wyniosła 2,41 mg/l (norma (0,3-0,7).

 

Po zatruciu chlorem dochodzi do podrażnienia dróg oddechowych i układu pokarmowego, a także często do oparzenia skóry. Na zatrucie chlorem szczególnie narażone są osoby chore na przewlekłe choroby płuc i oskrzeli – może dojść nawet do obrzęku płuc i zaburzeń oddychania, które zagrażają życiu.

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie