Zaskoczył mieszkańców Poznania. Historia orłosępa ma ciąg dalszy

Polska
Zaskoczył mieszkańców Poznania. Historia orłosępa ma ciąg dalszy
Facebook/Zoo Poznań Official Site
Orłosęp zauważony w Poznaniu wraca do domu we Francji

Odłowiony w Poznaniu orłosęp powrócił do Francji. Zwierzę zostało wysłane samolotem w specjalnym kontenerze, po tym jak poznańskie zoo pomogło wycieńczonemu ptakowi powrócić do sił i zdrowia. Ptak stał się istną gwiazdą internetu, gdy nagranie, na którym uwieńczono go siedzącego na parapecie jednego z bloków, obiegło sieć z prędkością światła.

Orłosęp ze słynnego nagrania, które pojawiło się w sieci po tym, jak jeden z mieszkańców Poznania zauważył ptaka na swoim parapecie, powrócił do domu. Poznańskie zoo poinformowało o "wysyłce" zwierzęcia do Francji.

Orłosęp z Poznania wrócił do domu

"Pozdrawiam Was z parku narodowego des Grands Causses na południu Francji - na północ od Montpelier. Wróciłem i lada moment będę na wolności. Pamiętacie moją historię? Trochę latałem po Europie i różne burzowe fronty zaniosły mnie do waszego miasta" - napisano w komunikacie w mediach społecznościowych, napisanym "w imieniu" ptaka.

 

Po odłowieniu okazu, dzięki nadajnikowi udało się ustalić, że nazywa się Rei del Causse i pochodzi z Francji. Zwierzę wyruszyło w długą podróż, która zaprowadziła go aż do Polski, gdzie w naturze nie spotyka się podobnych mu osobników.

 

ZOBACZ: Pies wypadł z okna i spadł na kobietę. Trafiła do szpitala

 

W związku z tym, że ptak był wycieńczony trwającymi burzami, poznański ogród zoologiczny zaopiekował się nim i poinformował o jego odnalezieniu przedstawicieli francuskiej organizacji Vulture Conservation Foundation, która opiekuje się gatunkiem zagrożonym wyginięciem.

 

Po badaniach, odżywieniu i starannej opiece, podjęto decyzję o powrocie orłosępa do ojczyzny. Ptak został wysłany w specjalnym kontenerze samolotem do Marsylii. Wkrótce zostać ma wypuszczony na wolność.

Orłosęp z Poznania gwiazdą internetu

O orłosępie zrobiło się głośno w maju za sprawą viralowego nagrania, które pojawiło się w sieci. Autor filmiku zauważył nietypowego osobnika na swoim parapecie na poznańskich Winogradach. Gdy zwierzę zauważyło, że za oknem skrada się człowiek, odleciało.

 

ZOBACZ: Bielik wraca na wolność. "Pewnie wzniósł się w powietrze"

 

To ewenement, ponieważ zwierzę nie należy do polskiej fauny i jest uznawane za bardzo niebezpieczne, o czym dowiedzieć można się z komunikatu wydanego przez Nadleśnictwo Sieraków. Organizacja wskazała, że orłosępy brodate to potężne ptaki, które zamieszkują regiony górskie od Azji i Afryki po Hiszpanię.

 

"Żywią się głównie padliną, zwłaszcza kośćmi, które zrzucają z wysokości nawet 80 metrów na płaskie skały pod sobą. Powoduje to pęknięcie kości ofiary i umożliwienie ptakom dostępu do szpiku" - napisano w poście. Jak czytamy, orłosęp połyka kawałki kości, których długość dochodzi nawet do 25 centymetrów, a szerokość do czterech centymetrów.

Paweł Sekmistrz / pbi / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie