Wiercą otwory w pniach i wlewają truciznę. Drzewa w Berlinie ofiarami wandalizmu
40 drzew padło ofiarą ekologicznego wandalizmu w zachodniej części Berlina. Nieznani sprawcy wywiercili otwory w pniach i wlali do środka trujący płyn. To już drugi raz w tym roku, kiedy dochodzi do takiego zdarzenia. Miasto czeka teraz zabezpieczenie i wycinka drzew.
Nieznani sprawcy wiercą pnie berlińskich drzew, a następnie wlewają do środka trujący płyn. Ofiarą ekologicznego wandalizmu padło 40 drzew na Großen Badewiese w Berlinie-Gatow.
Kiedy funkcjonariusze zbadali szkody, znaleźli wiertło, które utknęło w otworze. Policja nie wskazała potencjalnych podejrzanych ani nie podała prawdopodobnej motywacji.
"Berliner" przedstawił zarys metody działania sprawców. Wysokie drzewa są wiercone na głębokość około 35 centymetrów, a następnie zalewane trucizną. W konsekwencji rośliny obumierają.
Drzewa zalane trucizną. To nie pierwszy raz
Z powodu znacznych szkód wywołanych przez takie działanie, konieczne jest zabezpieczenie i wycinka drzew. Dla miasta będą to znaczne koszty. Frustrację wzmaga fakt, że to nie pierwszy raz, kiedy dochodzi w Berlinie do takiego incydentu.
ZOBACZ: Warszawa. Prosili o wycinkę. W końcu drzewo runęło na blok
W czerwcu tego roku podobne czyny odkryto w dzielnicy Grünau. Ktoś wwiercił się w kilka starych drzew, a następnie, postępując w analogiczny sposób, doprowadził do ich obumarcia. Ofiarą padła między innymi 88-letnia lipa.
Zwraca się uwagę, że oprócz tych celowych aktów wandalizmu, drzewa w Berlinie nie mają lekkiego życia. Prawie co roku atakowane są przez wszelkiego rodzaju szkodniki, między innymi roztocza, mszyce czy grzyby. Uszkodzenia drzew powoduje również sól drogowa, gaz ziemny i psi mocz. Osłabione rośliny są szczególnie podatne na choroby.
