Andrzej Duda podbił wioskę olimpijską. Prezydent zaskoczył zawodników
Prezydent Andrzej Duda wciąż jest w Paryżu, gdzie udał się z okazji rozpoczęcia letnich igrzysk olimpijskich. W sobotę pojawił się w wiosce olimpijskiej, gdzie dał popis swoich umiejętności gry w ping-ponga. Relacją z tego wydarzenia pochwalił się później w mediach społecznościowych. Jakiś czas temu umiejętnościami gry w tenisa stołowego prezentował także były premier Mateusz Morawiecki.
Prezydent Andrzej Duda pojawił się w wiosce olimpijskiej zaledwie dzień po tym, jak uczestniczył w spektakularnej ceremonii otwarcia najważniejszej sportowej imprezy czterolecia. Relacja z tej wizyty po południu ukazała się w mediach społecznościowych Kancelarii Prezydenta. Do wpisu dołączono zdjęcia, z których wynika, że głowa naszego państwa czuła się z paletką jak ryba w wodzie.
Andrzej Duda zagrał w Paryżu w ping-ponga
Jak przypomniano w poście zamieszczonym w serwisie X, właśnie mija 100 lat od kiedy polska reprezentacja po raz pierwszy wzięła udział w igrzyskach olimpijskich. Wtedy jednak naszych sportowców było zaledwie 81, w tym roku jest ich ponad 200.
- Do tej pory zdobyliśmy 298 medali na wszystkich igrzyskach. Trzymamy kciuki, żeby granica 300 medali została znacznie przekroczona w czasie tych igrzysk. Chcielibyśmy, żeby wśród medali było jak najwięcej złotych - mówił prezydent Duda do towarzyszących mu olimpijczyków i innych zgromadzonych.
Prezydent odwiedził wioskę olimpijską. Pochwalił się umiejętnościami sportowymi
Media zauważają, że choć Andrzej Duda jest w Paryżu stosunkowo niedługo, zdołał już spróbować swoich sił także w innej dyscyplinie, a mianowicie koszykówce w nieco innej formie. Po ceremonii otwarcia Domu Polskiego prezydent wziął udział w konkurencji utrzymywania kręcącej się piłki na długopisie, a także próbował zaliczyć efektowny wsad do kosza. Udało się dopiero za drugim razem. – Kiedyś z drużyną naszej szkoły wygraliśmy mistrzostwo Krakowa – komentował.
Ping-pong podbija serca polityków
Warto wspomnieć przy okazji, że jakiś czas temu paletkę do ping ponga wziął do ręki były premier Mateusz Morawiecki, który w ten sposób bawił się na turnieju tenisa stołowego w ramach XVII Zjazdu Klubów Gazety Polskiej.
ZOBACZ: Poważny błąd podczas ceremonii otwarcia Igrzysk. Są oficjalne przeprosiny
Co więcej, szef rządu Zjednoczonej Prawicy jako dziecko trenował ping ponga we wrocławskim klubie "Burza", a jako junior plasował się w czołowej ósemce kraju. Jego trenerzy twierdzili wówczas, że ma przed sobą obiecującą przyszłość. On jednak wybrał inną drogę, a w tenisa stołowego gra dzisiaj już tylko hobbystycznie.