Awantura na pokładzie. Nagłe lądowanie w Modlinie

Polska
Awantura na pokładzie. Nagłe lądowanie w Modlinie
Lotnisko Warszawa-Modlin
Międzylądowanie w Modlinie. Na pokładzie agresywny pasażer

Samolot lecący z Londynu do Kowna musiał lądować w podwarszawskim Modlinie z powodu agresywnego zachowania pasażera. 45-letni obywatel Litwy używał wulgaryzmów i nie stosował się do poleceń załogi. Jego podróż zakończyła się w porcie lotniczym, gdzie zatrzymały go służby. Teraz grozi mu kara roku więzienia.

Jak poinformowała w przesłanym do nas komunikacie rzeczniczka prasowa Komendanta Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej kpt. SG Dagmara Bielec, nieodpowiedzialne zachowanie 45-latka na pokładzie samolotu sprawiło, że kapitan podjął decyzję o nieplanowanym międzylądowaniu. Później na pokład wkroczyli funkcjonariusze z Zespołu Interwencji Specjalnych z Placówki Straży Granicznej Warszawa-Modlin.

Nagłe międzylądowanie w Modlinie. Na pokładzie agresywny pasażer

Wulgarny wobec uczestników lotu Litwin, który dodatkowo nie chciał podporządkować się poleceniom personelu pokładowego, a także mógł być pod wpływem alkoholu, stwarzał, zdaniem kapitana, zagrożenie dla pozostałych osób.


Gdy na pokładzie pojawiła się Straż Graniczna, natychmiast poleciła mężczyźnie opuszczenie maszyny, ale ten sprzeciwił się, co skutkowało użyciem wobec niego środków przymusu bezpośredniego w postaci kajdanek i chwytów obezwładniających.

 

ZOBACZ: USA mają już następcę najszybszego samolotu w historii


- Podczas wyprowadzania mężczyzny z samolotu oraz w trakcie czynności podjętych w pomieszczeniach służbowych, 45-latek cały czas był agresywny, dodatkowo znieważył funkcjonariuszy posługując się słowami uważanymi za powszechnie obraźliwe - dodała kpt. Bielec.

45-letni Litwin usłyszał zarzuty. Grozi mu więzienie

Z uwagi na stan, Litwin trafił na SOR w Nowym Dworze Mazowieckim celem przebadania przez lekarza, a następnie przetransportowano go do Pomieszczenia dla Osób Zatrzymanych przy miejscowej komendzie policji.

 

ZOBACZ: Strażnicy graniczni atakowani kamieniami. Pokazali zdjęcia zniszczonego auta


W czwartek mężczyźnie przedstawiono zarzut znieważenia funkcjonariuszy SG podczas i w związku z pełnieniem przez nich obowiązków służbowych, za co może grozić mu kara do roku więzienia. Oskarżony nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów i nie złożył wyjaśnień. Otrzymał także mandat karny, po czym został zwolniony.

Adrianna Rymaszewska / anw / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie