Ewakuacja lotniska we Francji. "Operacje lotnicze zawieszone"

Świat
Ewakuacja lotniska we Francji. "Operacje lotnicze zawieszone"
Wikimedia Commons
Ewakuacja EuroAirport. Jest komunikat

"Ze względów bezpieczeństwa terminal musiał zostać ewakuowany i jest obecnie zamknięty. Operacje lotnicze zostały tymczasowo zawieszone" - podano w komunikacie portu lotniczego EuroAirport. Przed godz. 13 poinformowano, że praca na lotnisku została wznowiona.

Wiadomość o ewakuacji jednego z terminali na lotnisku Bazylea-Miluza-Fryburg została opublikowana na oficjalnym koncie lotniska w serwisie X. Jak przekazała Agencja Reutera, powołując się na francuską policję, lotnisko zostało ewakuowane i zamknięte z powodu alarmu bombowego.

Francja. Ewakuacja lotniska EuroAirport. Jest komunikat 

Kwadrans przed godz. 13 na koncie lotniska pojawił się kolejny komunikat. "Lotnisko zostało ponownie otwarte, a są loty stopniowo wznawiane. Pasażerowie proszeni są o kontakt ze swoimi liniami lotniczymi w celu uzyskania informacji na temat lotu. Życzymy bezpiecznej i szczęśliwej podróży" - przekazano.

 

Znane pod nazwą EuroAirport francusko-szwajcarskie lotnisko jest położone ok. 4 km na północny zachód od Bazylei

 

ZOBACZ: Sekwana stadionem olimpijskim. O której otwarcie igrzysk 2024 w Paryżu?

 

Również w piątek na wielu francuskich dworcach kolejowych pojawiły się niespodziewane utrudnienia. - Doszło z jednej strony do cyberataku, który spowodował spore utrudnienia na liniach kolejowych, przede wszystkim pociągów dużej prędkości TGV. Mówimy o pociągach zarówno w kierunku Bordeaux, ale także w kierunku Strasburga, Lyonu i Marsylii - relacjonował korespondent Polsat News Tomasz Lejman.

Chaos na dworcach kolejowych. "Zmasowany atak"

- Sytuacja jest dosyć trudna. Chaos, z którym mamy do czynienia dotknął w tej chwili już 250 tys. pasażerów - podkreślił. Dziennikarz wyjaśnił, że poza cyberatakiem, na jednej z linii kolejowych doszło do sabotażu. Uszkodzona została skrzynka, służąca do komunikacji pomiędzy dyżurnymi ruchu, a maszynistami.

 

"W następstwie tego zmasowanego ataku, mającego na celu paraliż sieci linii dużych prędkości, duża liczba pociągów została przekierowana lub odwołana. Z podróżnymi, których to dotyczy, skontaktujemy się e-mailem lub SMS-em. Prosimy wszystkich podróżnych, którzy mogą, o przełożenie wyjazdu i nie udawanie się na dworzec. Wszystkie bilety na zakłócone podróże podlegają wymianie i zwrotowi" - poinformował francuski przewoźnik SNCF.

 

ZOBACZ: Chaos na francuskich dworcach. Zmasowany atak tuż przed igrzyskami

 

Przy torach linii TGV doszło do podpaleń, których celem było uszkodzenie instalacji. Ataki miały miejsce na kilkanaście godzin przed ceremonią otwarcia letnich igrzysk olimpijskich w Paryżu.

Premier Gabriel Attal zabrał głos. Służby w akcji

Premier Francji Gabriel Attal zapewnił w piątek, że zmobilizowane zostały siły ochrony porządku publicznego i służby wywiadowcze, aby wykryć sprawców aktów wandalizmu, których celem była sieć pociągów dużych prędkości TGV.

 

ZOBACZ: TGV we Francji. Jak działa kolej dużych prędkości?

 

Attal na serwisie X napisał, że infrastruktura kolejowa stała się celem "aktów sabotażu", przeprowadzonych "w sposób przygotowany i skoordynowany". Nazwał je również "czynami przestępczymi" i zapewnił, że sprawcy zostaną odnalezieni i ukarani. Przyznał, że incydenty te miały "masowe i poważne skutki" dla funkcjonowania sieci kolejowej.

anw / Polsatnews/pap
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie