Pierwszy spot Kamali Harris. Zwróciła się do wyborców z pytaniem

Świat
Pierwszy spot Kamali Harris. Zwróciła się do wyborców z pytaniem
YT/Kamala Harris
Sieć obiegł pierwszy spot wyborczy Kamali Harris

W sieci pojawił się pierwszy spot wyborczy Kamali Harris. - W tych wyborach każdy z nas staje przed pytaniem: w jakim kraju chcemy żyć? - mówił na nagraniu. Jak dodała, "wybieramy przyszłość, w której wszystkich stać na opiekę zdrowotną, nikt nie stoi ponad prawem".

W czwartek sieć obiegł pierwszy spot wyborczy wiceprezydent Kamali Harris, która prawdopodobnie zastąpi Joe Bidena w wyścigu o fotel prezydencki. Kandydatka demokratów opublikowała nagranie na portalu X. "Nazywam się Kamala Harris i kandyduję na prezydenta Stanów Zjednoczonych".

 

Głównym motywem trwającego niecałe 80 sekund filmu jest wolność - wolność, która "pozwala nie tylko przetrwać, ale pójść naprzód". Tak też został zatytułowany: "Wybieramy wolność - Harris 2024".

Wybory prezydenckie w USA. Spot Kamali Harris

Spot otwierają ujęcia przemawiającej Kamalę Harris i tłumu wiwatującego na jej cześć. W ich rękach widać kartki i banery z nazwiskiem kandydatki. Słychać skandowanie.

 

- W tych wyborach każdy z nas staje przed pytaniem: w jakim kraju chcemy żyć? - mówi Harris. - Są ludzie, którzy uważają, że powinniśmy być krajem chaosu, strachu i nienawiści - przypomina, a na ekranie pojawia się twarz Donalda Trumpa i jego kandydata na wiceprezydenta J.D. Vance'a. - Ale my wybieramy coś innego. Wybieramy wolność - dodaje kandydatka demokratów.

 

ZOBACZ: Kamala Harris z gigantycznym poparciem. Nominacja to formalność?

 

- Wolność do bycia bezpiecznym od przemocy z użyciem broni, wolność do podejmowania decyzji dotyczących własnego ciała. Wybieramy przyszłość, w której żadne dziecko nie żyje w ubóstwie, w której wszystkich stać na opiekę zdrowotną, w której nikt nie stoi ponad prawem - podkreśla Harris.

 

 

Na nagraniu widać ją w otoczeniu kobiet walczących o prawa reprodukcyjne i wśród osób ze społeczności LGBT. Widzimy też przedstawicieli ochrony zdrowia, rodziny z dziećmi, osoby starsze, pracowników różnych zawodów. Pojawiają się ponadto ujęcia gazet, które w nagłówkach informują o procesie sądowym prowadzonym wobec Donalda Trumpa.

Kamala Harris wzywa do działania. Może zastąpić Joe Bidena

- Wierzymy w obietnicę Ameryki i jesteśmy gotowi o nią walczyć. Bo kiedy walczymy, wygrywamy - mówi obecna wiceprezydent. - Dołącz do nas. Bierzmy się do pracy - wzywa.

 

Na końcu spotu pojawia się adres strony internetowej kandydatki, przez którą można wpłacić datek na jej kampanię.

 

ZOBACZ: Kamala Harris uderza w Donalda Trumpa: Znam ten typ człowieka

 

We wtorek Kamala Harris po raz pierwszy zabrała głos po rezygnacji Joe Bidena z wyścigu. Przemawiała w Milwaukee, gdzie przypomniała o swojej przeszłości jako prokurator generalny stanu Kalifornia. Podkreśliła, że w swoim zawodzie konfrontowała się z takimi osobami, jakimi jest Donald Trump - "przestępcami, naciągaczami i oszustami".

 

W przeciągu kilku dni kandydatka zebrała niebotyczne sumy na swoją kampanię wyborczą. Joe Biden, który w niedzielę wycofał swoją kandydaturę, wyraził dla niej całkowite poparcie.

Pola Kajda / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie