Hiszpania. 76-latek wysyłał niebezpieczne "listy". Zapadł wyrok

Świat
Hiszpania. 76-latek wysyłał niebezpieczne "listy". Zapadł wyrok
Pixabay.com
74-latek skazany na 18 lat więzienia za wysyłanie listów-bomb

76-letni emerytowany pracownik służby cywilnej z hiszpańskiej prowincji Burgos został skazany na 18 lat więzienia. Madrycki sąd uznał go winnym wysłania w 2022 r. sześciu listów z materiałami wybuchowymi. W ten sposób mężczyzna chciał wymusić na rządzie Hiszpanii zaprzestanie wspierania ukraińskiej armii. Pompeyo Gonzalez do końca procesu nie przyznał się do zarzucanych mu czynów.

Krajowy Sąd Karny i Administracyjny Hiszpanii wyraził zgodę na podanie tożsamości skazanego, a także prezentację jego wizerunku, uznając go winnym świadomego przeprowadzenia aktów terrorystycznych przed dwoma laty. Ostatecznie Gonzalez usłyszał wyrok 10 lat pozbawienia wolności za działania terrorystyczne i dodatkowych 8 lat więzienia za popełnienie przestępstwa wyrobu, posiadania i wysyłania w przesyłkach ładunków wybuchowych.

76-latek wysyłał niebezpieczne "listy". Skazano go na 18 lat więzienia

Jak podają media, w zidentyfikowaniu emeryta pomogła praca ekspertów z laboratorium kryminalistycznego, którzy ustalili, iż na wysłanych jesienią 2022 r. do różnych instytucji paczkach z ładunkami wybuchowymi widnieje ten sam charakter pisma, a dodatkowo zgromadzone ślady DNA także należą do jednej osoby.

 

ZOBACZ: Rośnie liczba chorych na tzw. gorączkę króliczą. Groźna bakteria w Słowenii


Gdy doszło do przeszukania domu 76-latka, służby znalazły na miejscu elementy służące do produkcji przesyłek zawierających ładunki wybuchowe. To, zdaniem sądu, bezsprzecznie wskazywało na Gonzaleza jako sprawcę.

Hiszpański senior chciał wstrzymania pomocy dla Ukrainy

Pierwszy list-bomba zaadresowany był do premiera Hiszpanii Pedro Sancheza i został wysłany pod koniec listopada 2022 r. Następnie podobne przesyłki trafiły do ministerstwa obrony, jednej z firm zbrojeniowych z Saragossy, bazy wojskowej w Torrejon de Ardoz pod Madrytem oraz ambasad USA i Ukrainy.

 

Podczas próby otwarcia przesyłki adresowanej do ambasadora Ukrainy w Madrycie Serhija Pohorelcewa doszło do eksplozji ładunku. W efekcie zdarzenia lekko ranny w rękę został pracownik placówki dyplomatycznej.

 

Wszystkie komponenty do listów zostały zakupione w sieci, a gotowe ładunki wysyłano w drewnianych pudełkach z identycznym opisem. Policja, zanim aresztowała Gonzaleza, obserwowała go przez kilka dni, potwierdzając swoje przypuszczenia.

 

ZOBACZ: Szefowa Secret Service podała się do dymisji


Dodatkowo, analiza telefonu i komputera 76-latka wykazała, że odwiedzał on oficjalne strony internetowe szefa rządu i szefa MON, a także przeszukiwał internet, czytając informacje o potencjalnych karach więzienia dla osób starszych i rosyjskich wymogach wjazdowych dla obcokrajowców.


Pedro Sanchez obiecywał w tamtym czasie zapewniać Ukrainie wsparcie tak długo, jak tylko będzie to konieczne, włączając w to miliard euro pomocy militarnej tylko w 2024 r. Madryt wysłał ponadto Kijowowi czołgi Leopard i pociski przeciwlotnicze.

 

Źródło: BBC

Adrianna Rymaszewska / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie