Waldemar Sługocki zdymisjonowany. To pokłosie projektu ws. aborcji

Polska
Waldemar Sługocki zdymisjonowany. To pokłosie projektu ws. aborcji
NewsLubuski/East News x PAP/Marcin Obara

- Dzisiaj podpisałem dymisję wiceministra Waldemara Sługockiego - poinformował premier Donald Tusk. To pokłosie głosowania nad projektem ws. aborcji, na której poseł był nieobecny. Wcześniej polityk tłumaczył, że nie wiedział o głosowaniu. Sługocki zajmował posadę sekretarza stanu w Ministerstwie Rozwoju i Technologii.

Podczas wtorkowej konferencji premier Donald Tusk odpowiadał na pytanie dotyczącego fiaska głosownia nad projektem depenalizującym aborcję. - Nie miałem oczekiwań co do Romana Giertycha, że zmieni poglądy w kwestii aborcji. Bilans dokonań jest zdecydowanie bardziej korzystny jeśli chodzi o całość jego zaangażowania w pracach Sejmu. To nie fakt, że nie głosował, rozstrzygnął o tym, że projekty ustaw depenalizujących aborcję nie uzyskały większości - przekazał. 

 

ZOBACZ: "Śniadanie Rymanowskiego w Polsat News i Interii". Spór o aborcję, "mają krew na rękach"

 

- Liczyłem na to, że jest w stanie wykazać większą solidarność wobec kobiet, które na to czekają, niż lojalność wobec własnych poglądów. To jest poważny dylemat dla każdego, kto poważnie traktuje swoje poglądy. Dokonał takiego wyboru, za to są konsekwencje, ale nie dam sobie wmówić, że to postawa Romana Giertycha zdecydowała o przegraniu tego głosowania. To jest nieprawda - podkreślił. 

 

Na głosowaniu nie było również innego posła KO, sekretarza stanu w Ministerstwie Rozwoju i Technologii oraz posła Krzysztofa Grabczuka. - Dzisiaj podpisałem dymisję wiceministra Waldemara Sługockiego - poinformował szef rządu. 

 

Jego dymisja była zapowiadana już wcześniej. "To nie było zwykłe głosowanie. Poseł Grabczuk w szpitalu - jest usprawiedliwiony. Posłowie Giertych i Sługocki zostaną zawieszeni w klubie poselskim i pozbawieni funkcji (wiceprzewodniczącego klubu i wiceministra)" - zapowiedział we wpisie na platformie X. Wcześniej Koalicja Obywatelska zarządziła dyscyplinę klubową w tych głosowaniach. Do uchwalania ustawy zabrakło trzech głosów

Waldemar Sługocki otrzymał dymisję. "Nie wiedziałem, że było głosowanie"

Decyzja premiera to pokłosie niedawnego głosowania ws. depenalizacji aborcji. Wcześniej Waldemar Sługocki tłumaczył się z nieobecności w programie Polsat News. - Dzisiaj dowiaduję się, że miało miejsce głosowanie niezwykle ważne. Wielokrotnie wypowiadałem się w przestrzeni publicznej o tym, jak ważny jest dla mnie ten temat. Moje poglądy w tej sprawie są oczywiste, głosowałbym zgodnie z klubem - zapewnił w "Debacie Dnia". 

 

ZOBACZ: "Debata wyborcza": Spięcie polityków KO i PSL o aborcję. Włączył się poseł PiS

 

Polityk połączył się na rozmowę internetowo ze Stanów Zjednoczonych, gdzie prowadzi rozmowy z NASA i Planet Labs. Podkreślił, że właśnie te wizyty były przyczyną jego nieobecności na głosowaniu.

 

Polityk został zawieszony w klubie i pozbawiony funkcji. - Przed 6 rano obudziłem się, żeby wejść do łazienki, kiedy odebrałem telefon od dziennikarza. Od niego dowiedziałem się o tej sytuacji i o nałożonej sankcji - mówił Sługocki. Jak dodał, było to dla niego "gigantyczne zaskoczenie". 

 

ZOBACZ: "Szantaż i rozgrywki emocjonalne". Gorąca dyskusja o aborcji w Sejmie

 

- Nie czuję się w żaden sposób winny. Spotkanie z wiceszefem NASA i dyrektorem Planet Labs są niezwykle ważne. Nie mogę podać szczegółów, gdyż niektóre wątki są niejawne, ale chyba każdy dorosły człowiek zdaje sobie sprawę ze znaczenia tych spotkań - powiedział poseł.

 

Jak dodał, "jeżeli moja wizyta jest zaskoczeniem, to widać niedostatecznie poinformowałem o niej osoby, które powinny doskonale o niej wiedzieć". Odniósł się także do zachowania Romana Giertycha. - Czy widzicie państwo różnicę między osobą, która wykonuje swoje obowiązki służbowe i reprezentuje Polskę w USA a osobą, która siedzi na sali i wyjmuje karty? - zapytał.

 

Odniósł się także do komentarzy, w których oskarżano go, jakoby jego wyjazd do USA nie był służbowy. - Ktoś tu przekazuje nieprawdę i niech się wstydzi. Ja wstydzić się nie będę - podkreślił. 

Agata Sucharska / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie