Lotniska w Chorwacji sparaliżowane. Turyści koczowali całą noc

Świat
Lotniska w Chorwacji sparaliżowane. Turyści koczowali całą noc
Pixabay/YouTube/Dalmatinskiportal
Turyści nie mogli wrócić z Chorwacji

Lotniska w Splicie i Zadarze zostały zaatakowane przez hakerów. To doprowadziło niemal do całkowitego paraliżu ruchu lutniczego. - Żyjemy w takich czasach i musimy się przyzwyczaić do takich wydarzeń, na które odpowiedzi doskonalone są na poziomie europejskim i światowym - powiedział minister spraw morskich, transportu i infrastruktury Oleg Butković.

W poniedziałek ok. godziny 19:30 na lotniskach w Splicie i Zadarze w Chorwacji padły systemy informatyczne. Trzeba było odwołać część przylotów i wylotów, a przez niemal całą noc nie udawało się ustalić przyczyny awarii.

Lotniska w Chorwacji sparaliżowane po ataku hakera

Zdezorientowani turyści czekali na lotnisku przez wiele godzin. Późnym wieczorem, po godzinie 22.30, część samolotów wystartowała. Większość nadal jest jednak uziemiona.

 

- We wtorek rano sytuacja poprawiła się nieznacznie, ale strony lotnisk nada nie działają. Na jednym z nich pojawił się minister spraw morskich, transportu i infrastruktury - Oleg Butković.

 

ZOBACZ: Słynne atrakcje dla turystów zamknięte w wakacje. Warto wiedzieć

 

Wyjaśnił, że przyczyną niespodziewanej awarii na obu lotniskach jest atak hakera. Minister dodał, że jest to związane z czasami, w jakich żyjemy i że takich ataków  może być w przyszłości więcej. 

 

- Żyjemy w takich czasach i musimy się przyzwyczaić do takich wydarzeń, na które odpowiedzi doskonalone są na poziomie europejskim i światowym. Nie jesteśmy bez doświadczenia, podążamy za trendami i jako kraj potrafimy sobie z nimi radzić– podsumował Butković cytowany przez Radia Dalmacja.

Chorwacja. Turyści utknęli na lotnisku

Z doniesień medialnych wynika, że turyści nie otrzymali właściwej pomocy i byli zdani tylko na siebie. Lotnisko miało zaoferować nocleg lub przewóz do innego lotniska, które obsługuje te samie linie lotnicze". Tak się jednak nie stało.

 

ZOBACZ: Europa pod presją. Chorwacja wprowadza obowiązkową służbą wojskową

 

"Profesjonalne służby intensywnie pracują nad usunięciem skutków tego ataku. Jesteśmy w kontakcie ze wszystkimi liniami i wspólnie szukamy alternatywnych rozwiązań. Prosimy wszystkich pasażerów o cierpliwość" – napisał w mediach społecznościowych zastępca dyrektora lotniska w Splicie Pero Bilas.

 

Lotnisko częściowo działa, ale nie wiadomo kiedy ud się przywrócić pełną sprawność. Przewiduje się, że straty będą znaczące.

Aldona Brauła / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie