Tragiczny wypadek z udziałem motocykla. Zginęli dwaj bracia
Tragiczny wypadek w powiecie świebodzińskim (woj. lubuskie). Dwaj bracia zginęli po tym, jak motocykl, którym jechali uderzył w zaparkowany samochód. Obaj mężczyźni nie posiadali na głowach kasków ochronnych. Dokładne okoliczności zdarzenia wyjaśniają teraz policja i prokuratura.
Do zdarzenia doszło w niedzielę około godziny 22. Śledczy nie wiedzą jeszcze, dlaczego motocykl wjechał w zaparkowany przy drodze samochód, jednak siła uderzenia była tak duża, że osobówka uszkodziła jeszcze jeden pojazd, stojący obok niej.
Na miejsce wezwano służby ratunkowe, ale w przypadku jednego z mężczyzn na pomoc było już za późno.
Lubuskie. Dwaj bracia zginęli w wypadku motocykla
Śledztwo w sprawie wszczęła świebodzińska prokuratura, która wraz z policjantami ustala, co było przyczyną wypadnięcia jednośladu z łuku drogi. Na ten moment wiadomo na pewno, że ani 33-latek, ani jego 34-letni brat nie mieli na głowach kasków ochronnych. Drugi z mężczyzn zmarł w szpitalu.
ZOBACZ: Nie zmieścił się pod wiaduktem. Kierowca uwięziony w kabinie
Funkcjonariusze ustalili, że kierowca motocykla w ogóle nie powinien wsiadać za kierownicę, ponieważ nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdem.
Komenda Powiatowa Policji w Świebodzinie przypomina ponadto, że w przypadku podróżujących właśnie m.in. jednośladami zakładanie kasku jest obowiązkiem każdego, kto chce poruszać się po drodze publicznej. Niechronieni uczestnicy ruchu drogowego są bowiem najbardziej narażeni na niebezpieczeństwo i poważne konsekwencje wypadków.
Czytaj więcej