Spotkanie szefów MSZ przeniesione z Budapesztu do Brukseli. Powodem postawa Viktora Orbana

Świat
Spotkanie szefów MSZ przeniesione z Budapesztu do Brukseli. Powodem postawa Viktora Orbana
Reuters
Z powodu postawy premiera Węgier Viktora Orbana podjęto decyzję o przeniesieniu rady szefów MSZ z Budapesztu do Brukseli

Szef unijnej dyplomacji Josep Borrell przekazał w poniedziałek, że podjął decyzję o przeniesieniu posiedzenia unijnych szefów MSZ z Budapesztu do Brukseli. Powodem ma być postawa szefa węgierskiego rządu. - Samozwańcza misja pokojowa Viktora Orbana jest korzystna jedynie dla Putina - powiedział Borell.

25 krajów członkowskich Unii Europejskiej skrytykowało działania Viktora Orbana i jego "misję pokojową". - Jest korzystna jedynie dla Putina - ocenił szef unijnej dyplomacji Josep Borrell, który poinformował w poniedziałek, że z powodu postawy Węgier względem Ukrainy podjął decyzję o przeniesieniu sierpniowego spotkania unijnych szefów MSZ z Budapesztu do Brukseli.

 

Od czasu, gdy Węgry objęły z początkiem lipca rotacyjną prezydencję w Radzie UE, premier Viktor Orban podjął kilka wzbudzających wątpliwości decyzji. Już 2 lipca udał się z niezapowiedzianą wizytą do Kijowa, aby rozmawiać o pokoju pomiędzy Ukrainą a Rosją i zadeklarować wsparcie Węgier, mimo że niedługo wcześniej Kilka dni później wybrał się do Moskwy. 

 

Borell przypomniał Węgrom o zapisanej w Traktacie o Funkcjonowaniu UE (TFUE) zasadzie lojalności. - Ona nie jest tam jedynie dla dekoracji - dodał polityk. Poinformował także, że część posiedzenia poświęcono temu, gdzie powinna odbyć się zaplanowana pod koniec sierpnia formalna lub nieformalna Rada ds. Zagranicznych.

Silny sprzeciw państw członkowskich. Zapadła decyzja

Już wcześniej informowano nieoficjalnie, że w ramach bojkotu premiera Węgier Viktora Orbana i jego samozwańczej "misji pokojowej", m.in. w Rosji, Borrell mógłby zorganizować zaplanowane na koniec sierpnia spotkanie w innym miejscu niż Budapeszt, np. w Brukseli.

 

ZOBACZ: Orban odwiedził Putina w Moskwie. Teraz mówi, co sądzi o ataku na Kijów

 

- Zdania były podzielone. Część państw była skłonna pojechać do Budapesztu, inne nie - przekazał szef unijnej dyplomacji podczas konferencji. Dodał, że to w jego kompetencjach leży decyzja dotycząca tego, gdzie i kiedy są zwoływane zarówno formalne, jak i nieformalne posiedzenia Rady.

 

- Uznałem, że skoro 25 państw członkowskich sprzeciwiło się działaniom Węgier i ich stanowisku wobec Ukrainy, to należy wysłać silny sygnał, nawet jeśli symboliczny, że takie działania pociągają za sobą konsekwencje –powiedział Borell. Dodał, że podjął decyzję o tym, iż kolejne nieformalne spotkanie ministrów spraw zagranicznych odbędzie się pod koniec sierpnia w Brukseli.

 

Szef MSZ Radosław Sikorski powiedział w poniedziałek w Brukseli, że zaproponował zwołanie posiedzenia unijnych ministrów spraw zagranicznych w Ukrainie, na przykład we Lwowie, ale Węgry zablokowały ten pomysł.

Pola Kajda / PAP / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie