Bizony uciekły z hodowli. Przeszły przez kilka województw

Polska
Bizony uciekły z hodowli. Przeszły przez kilka województw
Polsat News

Niemal 200 km przeszła grupa bizonów, która uciekła z nielegalnej hodowli pod Częstochową. Ostatecznie zwierzęta zostały złapane w województwie świętokrzyskim, gdzie znalazły nowy dom. Zaledwie kilka dni wcześniej służby odławiały przedstawiciela tego gatunku w innej części kraju.

Zwierzęta miały uciec z nielegalnej hodowali w Kłomnicach pod Częstochową. Stado po raz pierwszy zostało zauważone na południu województwa łódzkiego, gdzie podjęto pierwsze działania, żeby je złapać.

 

Mimo, że służby znały lokalizację zwierząt, cały czas pozostawała kwestia odłowienia.

 

Grupie trzech bizonów udało się przewędrować do woj. świętokrzyskiego. - Następnie przesunęły się trochę na południe, znalazły się w okolicach Włoszczowy - mówił dla Polsat News Lech Bucholtz, Regionalny Konserwator Przyrody w Kielcach. 

Rodzina bizonów schwytana. Znalazły nowy dom

W tamtych okolicach rodzina bizonów była widziana wielokrotnie. - Mieliśmy kilkanaście takich zgłoszeń na terenie kilku powiatów naszego województwa - powiedział podkom. Kamil Tokarski z KWP w Kielcach. 

 

ZOBACZ: Zoo w Gdańsku chwali się nowymi mieszkańcami. Stada powitały młode

 

W końcu w miejscowości Goźlice najpierw schwytano krowę i cielę, a później samca. Cała trójka trafiła do safari bizonów w Kurozwękach, jedynej instytucji z pozwoleniem na posiadanie takiego stada. 

Ucieczka bizonów. Sprawą zajęła się policja

Urzędnicy z Katowic pojawili się na terenie gospodarstwa w Kłomnicach, skąd miały uciec zwierzęta. Podczas wizyty nie zastano bizonów, a sprawa została skierowana na policję, żeby ustalić czy uciekinierzy faktycznie wcześniej mieszkali właśnie tam. 

 

 

Bizon pochodzi z Ameryki Północnej i jest w Polsce gatunkiem inwazyjnym i stwarza zagrożenie nie tylko dla człowieka, ale też spokrewnionym z nim żubrów. 

Wielkopolska. Bizon uciekł z minizoo

To nie był odosobniony przypadek, kiedy przedstawiciela tego gatunku można było zobaczyć swobodnie hasającego po polskich polach i lasach. Zaledwie przed kilkoma dniami informowaliśmy o innym przypadku ucieczki bizona. 

 

ZOBACZ: Uroczy wychowanek stołecznego zoo. "Pamir" podbił serce internautów

 

W tamtej sytuacji zwierzę przeszło około 20 km pokonując dystans między miejscowościami Bicz a Grochowy pod Koninem (woj. wielkopolskie). 

 

Niesforny osobnik także został odłowiony i wrócił do minizoo, z którego zbiegł. Więcej TUTAJ.

Artur Pokorski / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie