Joe Biden wycofa się z wyścigu? Prezydent USA zabrał głos
Joe Biden po raz kolejny zapewnił, że nie zamierza wycofywać z kandydowania w wyborach prezydenckich. W oświadczeniu wydanym w piątek zapewnił, że wygra z Donaldem Trumpem, którego pomysły nazwał "mrocznymi".
Prezydent Joe Biden skrytykował po raz kolejny Donalda Trumpa i jego wystąpienie na konwencji republikanów. Pomysły swojego rywala nazwał "mroczną wizją" przyszłości Ameryki.
"Mroczna wizja przyszłości Donalda Trumpa nie jest tym, kim jesteśmy jako Amerykanie. Razem, jako partia i jako kraj możemy pokonać go przy urnach wyborczych. Pokonamy go" - przekazał Biden w oświadczeniu wygłoszonym po Narodowej Konwencji Republikanów.
Joe Biden nie wycofa się z kampanii
Biden zapewnił, że w przyszłym tygodniu wróci do pełnienia wszystkich swoich obowiązków i wznowi kampanię. Obecnie wypoczywa w izolacji w związku z zakażeniem COVID-19.
ZOBACZ: Media: Joe Biden może się wycofać z wyborów. Zakulisowa rozgrywka Obamy
"Nie mogę się doczekać, aż w przyszłym tygodniu wrócę na szlak kampanii, aby w dalszym ciągu ujawniać zagrożenia, jakie stanowi program Donalda Trumpa" - oznajmił Biden.
Demokraci naciskają na Bidena
W obozie partii Demokratów rośnie presja na Bidena, aby wycofał się z kampanii prezydenckiej i oddał możliwość kandydowania Kamali Harris. Wpływ na to mają ostatnie wydarzenia, które przyczyniły się do mocnego spadku Bidena w sondażach.
Krytycznym punktem kampanii prezydenckiej była debata przedwyborcza, którą zdaniem niemal wszystkich, Joe Biden przegrał. Obecny prezydent sprawiał wrażenie nieprzygotowanego, kilkukrotnie się mylił i gubił wątek.
ZOBACZ: Zamach na Donalda Trumpa. Ojciec napastnika przed atakiem dzwonił na policję
Później doszło do kilku poważnych wpadek, o których rozpisywały się media na całym świecie. Biden m.in. przedstawił prezydenta Ukrainy Wołodomyra Zełenskiego, jako prezydenta Władimira Putina. Kamalę Harris pomylił z Donaldem Trumpem.
W ostatnim wywiadzie zapomniał nazwisko sekretarza obrony i nazwał go "czarnym facetem".
Złe wyniki w sondażach przypieczętował zamach na Donalda Trumpa. Postrzelenie byłego prezydenta sprawiło, że znacząco wzrosło poparcie dla niego.
ZOBACZ: Druzgocące wyniki dla Bidena. Tak źle w kampanii jeszcze nie było
Jak dotąd 28 z 264 Demokratów w Kongresie otwarcie wzywało Bidena do zakończenia kampanii. Dołączył do tego poza kulisami nawet Barack Obama.
Gdyby Biden ustąpił ze swojej kandydatury, tę rolę mogłaby objąć 59-letnia wiceprezydent Kamala Harris.