Ukraiński rząd rozważa podniesienie podatków. Środki pójdą na wojsko
Ukraiński rząd chce wprowadzić zmiany do tegorocznego budżetu. W planach jest zwiększenie wydatków na obronność o 11,9 mld dolarów - podaje agencja Reutersa. Aby zmiany były możliwe, konieczne będzie m.in. podwyższenie podatków. Byłaby to pierwsza taka decyzja od wybuchu wojny.
Budżet na 2024 rok zakładał wydatki na obronność w kwocie około 40 mld dolarów (157 mld złotych - red). Agencja Reutera, powołując się na wysokiego rangą ukraińskiego urzędnika podaje, że kwota ta ma zostać zwiększona o 11,9 mld dolarów (około 46,7 mld złotych - red).
ZOBACZ: Ukraina dogadała się z Rosją. Doszło do kolejnej wymiany jeńców
Rząd zaproponował także podwyżkę podatków m.in. wojennego, który płacą mieszkańcy z 1,5 procent do 5 procent. Reuters informuje, że to pierwsza taka podwyżka od czasu wybuchu wojny. Ponadto przewiduje się podwyższenie akcyzy na paliwo oraz wprowadzenie dodatkowych ceł.
Wojna w Ukrainie. "Potrzeby w sektorze bezpieczeństwa i obrony rosną"
"Pełnoskalowa wojna trwa już trzeci rok, a potrzeby w sektorze bezpieczeństwa i obrony rosną" - przekazał minister finansów Ukrainy Serhij Marczenko w oświadczeniu opublikowanym przez resort.
"Aby sfinansować nasz opór wobec agresora, możemy polegać wyłącznie na własnych środkach, a głównymi są podatki i pożyczki krajowe. Zapewni nam to bezpieczeństwo i przybliży zwycięstwo" - dodano w komunikacie.
ZOBACZ: Rosja reaguje na ofertę Ukrainy. "Trzeba zrozumieć, co ma na myśli"
Podwyżka podatków ma zapewnić rządowi dodatkowe 140 mld hrywien (13 mld złotych, czyli 3,4 mld dolarów - red.). Ponadto ukraiński rząd chce pozyskać 362 mld hrywien (około 34 mld złotych, czyli około 8,8 mld dolarów - red.) poprzez walkę z tzw. szarą strefą w gospodarce.
Agencja przypomina, że od momentu rozpoczęcia rosyjskiej inwazji w lutym 2022 roku Ukraina otrzymała od partnerów z Zachodu pomoc finansową o łącznej wysokości 89 miliardów dolarów, czyli około 349,5 miliardów złotych.
Proponowane zmiany muszą uzyskać zgodę ukraińskiego parlamentu oraz podpis prezydenta Wołodymyra Zełenskiego.
Źródło: Reuters
Czytaj więcej