Kłopoty byłej minister PiS. Jest zawiadomienie do prokuratury ws. pikników 800+

Polska
Kłopoty byłej minister PiS. Jest zawiadomienie do prokuratury ws. pikników 800+
X/PiS
Agnieszka Dziemianowicz-Bąk poinformowała o złożeniu przez MRPiPS zawiadomienia do prokuratury

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej złożyło zawiadomienie do prokuratury na Marlenę Malag, byłą szefową resortu. - Mamy szereg wątpliwości co do wydatkowania środków - powiedziała Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. To pokłosie ujawnionych przez NIK nieprawidłowości w związku z "piknikami 800+" w czasie kampanii wyborczej. "Demagogia i złośliwość" - napisała Maląg na platformie X.

"Składamy zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez byłą Minister Rodziny i Polityki Społecznej Marlenę Maląg i byłą Dyrektor Departamentu Komunikacji i Promocji w MRiPS" - poinformowała w czwartek na platformie X ministra Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. 
 
"Pamiętacie słynne "pikniki 800+" poprzedniej władzy? Ok. 140 takich imprez z udziałem polityków PiS za ponad 8 mln złotych z publicznych pieniędzy odbyło się akurat... w roku wyborczym 2023. NIK dopatrzył się licznych nieprawidłowości i my w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej także mamy szereg wątpliwości co do wydatkowania środków przez naszych poprzedników" - wskazała.

Ministerstwo Rodziny składa zawiadomienie do prokuratury. "Mamy wątpliwości"

"W związku z uzasadnionym podejrzeniem działania na szkodę interesu publicznego i tym samym popełnienia przestępstwa z art. 231 Kodeksu karnego, a także podejrzeniem naruszenia art. 507 Kodeksu wyborczego skierowaliśmy dziś odpowiednie wnioski do Prokuratora Generalnego i Państwowej Komisji Wyborczej" - przekazała szefowa resortu. 

 

ZOBACZ: Krzysztof Kwiatkowski zawiadamia prokuraturę. Chodzi o Fundusz Sprawiedliwości

 

To nie pierwsza instytucja, która złożyła do prokuratury podobne zawiadomienie. Nieprawidłowości względem wydatkowania funduszy Najwyższa Izba Kontroli wykryła również w przypadku Ministerstwa Sportu czy Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Najgłośniejsza sprawa dotyczy wydawania środków z Funduszu Sprawiedliwości - śledczy podejrzewają, że z pieniędzy korzystano ze szkodą dla interesu publicznego. 

Marlena Maląg zabrała głos. "Demagogia i złośliwość" 

Marlena Maląg w obszernym wpisie w mediach społecznościowych zwróciła uwagę na "demagogię i złośliwość w sprawie pikników 800+".

 

"'Niegospodarność' i 'niecelowość', to najbardziej ogólne i demagogiczne zarzuty, jakie można uczynić każdemu decydentowi. Znaczą one wszystko, a zarazem nic. Takie zarzuty można stawiać członkowi rodziny, zarządowi spółki, czy np. prezydentowi miasta, w zasadzie co do każdego wydatku, który jest dla kogoś wątpliwy - stwierdziła była minister. 

 

ZOBACZ: Nowe dane o zarobkach Polaków. GUS odsłania karty

 

Marlena Maląg wyraziła zadziwienie "niezrozumieniem istoty działań", które były przedstawiane "pod ogólnym hasłem 'Promocja 800+'". Polityk stwierdziła, że w akcji "nie chodziło o zachęcanie do tego, aby ludzie sięgnęli po pieniądze im należne". 

 

"W tym działaniu chodziło przede wszystkim o wywołanie pozytywnego nastroju i nastawienia społecznego na rzecz promocji wartości rodziny" - stwierdziła. 

 

"Obraz wspólnej zabawy rodziców z dziećmi, atmosfery radości i świadomości tego, że rodzicielstwo jest i ma być wspierane przez Państwo, było inwestycją – długoterminową – w propagowanie dzietności i poczucia bezpieczeństwa oraz zaufania społecznego związanego z realizacją zadań rodzicielskich. Trzeba złej woli by tego nie rozumieć. Polityka PiS to dobry czas dla RODZIN!" - przekazała. 

Dawid Skrzypiński / Pola Kajda / pbi / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie