Paryż. Samochód wjechał w ogródek restauracyjny. Zatrzymano kierowcę
Wczesnym wieczorem w Paryżu samochód wjechał w grupę ludzi siedzących w restauracyjnym ogródku. Policja poinformowała agencję AFP, że co najmniej jedna osoba zginęła, a kilkoro jest rannych. Kierowca, który uciekł z miejsca zdarzenia, został zatrzymany w środę późnym wieczorem.
Około godz. 19:30 samochód wjechał w ogródek restauracji Le Ramus przy 6 avenue du Père Lachaise w XX dzielnicy.
Jak przekazała policja, jedna osoba nie żyje, sześć zostało ciężko rannych, z czego trzy są w stanie krytycznym.
Sprawca zatrzymany po obławie
Sprawca, który uciekł z miejsca zdarzenia, został zatrzymany w środę późnym wieczorem. "Le Parisien" informuje, że jest to 24-latek z regionu paryskiego.
Na miejscu zdarzenia udało się ująć pasażera pojazdu. Mężczyzna był pod wpływem narkotyków i alkoholu.
Źródło policyjne powiedziało agencji AFP, że na tym etapie dochodzenia wszystko wskazuje na to, że był to "wypadek drogowy".
Paryska prokuratura poinformowała, że wszczęła śledztwo ws. nieumyślnego spowodowania śmierci oraz nieumyślnego spowodowania obrażeń.
Paryż. Auto wjechało w ogródek restauracji. "Myślałem, że to bomba"
Z relacji świadków ma wynikać, że samochód z impetem wjechał w siedzących w ogródku gości restauracji. - Usłyszałem hałas tak głośny, że myślałem, że to bomba - relacjonował jeden z nich.
W okolicy rozmieszczono liczne siły policyjne. Na miejscu mieli się też pojawić saperzy.
ZOBACZ: Ostrzeżenie przed igrzyskami w Paryżu. Powód może zaskoczyć
Za dziewięć dni w Paryżu zaczną się letnie igrzyska olimpijskie, a na ulicach miasta obowiązują podwyższone środki bezpieczeństwa.
Czytaj więcej