Wybrano szefową PE. Roberta Metsola po raz drugi na stanowisku

Nową przewodniczącą Parlamentu Europejskiego została Roberta Metsola otrzymując 562 głosy. Prezydium wybrano na sesji w Strasburgu inaugurującej kadencję PE. O fotel szefowej Maltanka Roberta Metsola konkurowała z Hiszpanką Irene Montero, która otrzymała 61 głosów. 

W głosowaniu wzięło udział 699 europosłów. Oddano 76 głosów nieważnych.

Wybrano przewodniczącą Parlamentu Europejskiego

Roberta Metsola z Europejskiej Partii Ludowej (EPL) była dotychczasową przewodniczącą parlamentu. Będzie to jej druga kadencja.

Po ogłoszeniu wyników zabrała głos. Obiecała, że PE będzie "dla wszystkich Europejczyków". Podziękowała za wybranie jej na stanowisko.

- Europa musi być Europą, która szanuje wszystkich. Europą, którą pamięta, która wyciąga wnioski z trudności. Europą, która zawsze będzie bronić tych ideałów, które dla nas są oczywiste (...). To Europa dla wszystkich tych, którzy chcieli, aby Europa była lepsza i mieli odwagę marzyć. Europa to jest ta Europa, o której marzyli Adenauer, Wałęsa. To Europa z której oni byliby dumni  - powiedziała.

Dodała, że trzeba wykorzystać wszystkie środki do zjednoczenia Europejczyków, jako społeczeństwa. Zapewniła walkę o prawa osób ze wszystkich grup oraz poprawę jakości dla osób niepełnosprawnych lub dyskryminowanych ze względu na rasę, płeć czy orientację seksualną. 

Powiedziała, że chce skupić się także na walce o prawa kobiet. - "Ta Europa musi być także ich Europą" - stwierdziła.

ZOBACZ: Ryszard Czarnecki ma usłyszeć zarzuty za "kilometrówki"? Prokurator krajowy zapowiada

- Europą, której nie zobaczyła w pełni Maria Skłodowska- Curie i tak wiele kobiet nie zobaczy - dodała.

W krótkim przemówieniu przed głosowaniem powiedziała, że wszystkich będzie traktować uczciwie. - Moje drzwi zawsze pozostaną otwarte, Posłowie będą traktowani uczciwie (...). Dumna jestem, że mogę dziś stać w tym miejscu. Obiecuję, że państwa nie zawiodę - powiedziała.

Metsola wspomniała także o pomocy dla Ukrainy i rozwiązaniu konfliktu na Bliskim Wschodzie. Dodała, że każdy powinien być równy i zaopiekowany przez wspólnotę. 

- Chce budować mosty i wypełniać luki między tym, czego oczekują wyborcy, a tym, co możemy zrobić - dodała.

Wybór przewodniczącej Parlamentu Europejskiego

Irene Montero z Hiszpanii z ugrupowania Podemos została zgłoszona w ostatniej chwili przez Lewicę. Od początku przewidywano, że nie ma szans na wygraną. 

ZOBACZ: Unia zagłosowała. Tak zmieni się Parlament Europejski

Zwyczajowo kadencja przewodniczącego europarlamentu trwa dwa i pół roku. Dotychczas szefem PE dwukrotnie był tylko Niemiec Martin Schulz.

Głosowanie jest anonimowe i odbywa się w kilku turach. W pierwszej eurodeputowani zobowiązani są oddać od ośmiu do 14 ważnych głosów, czyli zagłosować na minimum połowę wakatów plus jeden. Szacuje się, że po pierwszej turze obsadzonych powinno zostać sześć miejsc wiceprzewodniczących.

ZOBACZ: Marcin Romanowski usłyszał zarzuty. Oświadczenie prokuratury

Druga tura ma za zadanie obsadzić osiem pozostających wakatów – tu europosłowie są zobowiązani oddać od pięciu do ośmiu ważnych głosów. Jeśli połowa kandydatów nie otrzyma większości absolutnej, przechodzą oni do trzeciej tury. Na tym etapie do wyboru kandydata wystarczy już zwykła większość, a europosłowie muszą oddać od trzech do czterech ważnych głosów. W sytuacji remisu między kandydatami stanowisko obejmuje starsza osoba.

W środę europarlament wybiera także pięciu kwestorów, którzy są odpowiedzialni za sprawy administracyjne i finansowe wpływające na prace europosłów. Proces ich wyboru jest identyczny jak w przypadku wiceprzewodniczących PE.