Rosja mogła znaleźć słaby punkt USA. Problemy dopiero się zaczną

Świat
Rosja mogła znaleźć słaby punkt USA. Problemy dopiero się zaczną
AP/Press service of 24 Mechanised brigade/Oleg Petrasiuk
Wojna na Ukrainie. Chiny wspierają Rosję. Moskwa może się odwdzięczyć informacjami

Amerykańscy kongresmeni chcą wyjaśnień od Białego Domu. Chodzi o tempo adaptacji rosyjskiej armii w Ukrainie, które "podważa skuteczność" dostarczonych systemów uzbrojenia. To jednak nie koniec problemów Waszyngtonu. Politycy wprost obawiają się, że informacje o słabych punktach są przekazywane innemu supermocarstwu.

O wyjaśnienia administracji Joe Bidena zabiega ponadpartyjna, specjalna komisja Izby Reprezentantów ds. Chin. Zarówno republikanie, jak i demokraci chcą wiedzieć, czy Moskwa dzieli się z Pekinem informacjami, na temat tego, w jaki sposób radzić sobie z amerykańską bronią na polu bitwy.

 

"Powinniśmy przewidywać i rzeczywiście działać przy założeniu, że Rosja przekazuje Chińskiej Republice Ludowej informacje o lukach w zabezpieczeniach lub kontratakach na amerykańskie i sojusznicze systemy uzbrojenia" – napisali we wspólnym liście republikański przewodniczący komisji John Moolenaar i wysoki rangą demokrata Raja Krishnamoorthi. Do treści pisma skierowanego do Jake'a Sullivana, doradcy Białego Domu ds. bezpieczeństwa narodowego, dotarła agencja Reutera.

Wojna na Ukrainie. Amerykanie zaniepokojeni. "Alarmujący poziom"

Kongresmeni do swojego pisma dołączyli relacje mediów oraz think tanków, które piszą wprost o możliwym wsparciu Chin dla rosyjskiej armii. Wskazali też na "alarmujący poziom rosyjskiej adaptacji" na froncie. Szczególne obawy wyrażono wobec systemów elektronicznych, które mają zakłócać działanie amerykańskiej amunicji precyzyjnej.

 

ZOBACZ: Wołodymyr Zełenski o pokojowym szczycie: Rosja powinna wziąć udział

 

Rada Bezpieczeństwa Narodowego Białego Domu nie odpowiedziała na prośbę o komentarz agencji.

 

Od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę, Waszyngton wsparł Ukrainę pomocą wojskową, której wartość przekroczyła 50 mld dolarów. Z kolei w ostatni czwartek USA ogłosiły nowy pakiet bezpieczeństwa o wartości 225 mln dolarów.

Chiny wspierają Rosję. Ostra reakcja na dokument NATO

W zeszłym tygodniu państwa NATO wydały oficjalny dokument, w którym uznano Chiny za "decydujący czynnik wspierający wojnę w Rosji przeciwko Ukrainie". Dodano też, że Pekin stanowi "systemowe wyzwanie dla bezpieczeństwa euroatlantyckiego".

 

ZOBACZ: Podejrzany manewr Rosji. Stworzyli 15-kilometrową "strefę zakazaną"

 

Zapisy w dokumencie spotkały się z ostrą rzecznika chińskiego MSZ Lina Jiana. "W sprawie kryzysu na Ukrainie NATO wyolbrzymiło odpowiedzialność Chin. Jest to pozbawione sensu i przyświecają temu złośliwe intencje" - stwierdził.

Paweł Basiak / Reuters / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie