Pontonem popłynęli z Polski do Rosji. Zignorowali ostrzeżenia
Dwaj dorośli mężczyźni oraz 17-latek, chociaż widzieli ostrzeżenia, wpłynęli pontonem z Polski na terytorium Rosji. Ich "wycieczkę" zauważyła Straż Graniczna i nałożyła mandaty. "Przepisy dotyczące przekraczania granicy polsko-rosyjskiej obowiązują również na wodach" - przypominają funkcjonariusze.
Do incydentu doszło w piątek na terenie kontrolowanym przez warmińsko-mazurski oddział Straży Granicznej. Kamery zarejestrowały trzy osoby płynące pontonem po rzece, które przekroczyły polską granicę.
Okazało się, że są to turyści z powiatu kętrzyńskiego oraz Gdańska. Mężczyźni w wieku 50 i 56 lat oraz ich 17-letni podopieczny zignorowali ostrzeżenia, wpłynęli na wody Federacji Rosyjskiej, a następnie zawrócili.
ZOBACZ: Próby naruszenia granicy. Straż Graniczna: Usiłowano przedostać się przez rzekę
Nierozważna grupa przyznała, że widziała oznaczenia państwowej granicy, ale mimo to popłynęła do Rosji. Za takie wykroczenie dorośli zapłacili po 500 zł mandatu.
Straż Graniczna ostrzega: Nielegalne przekroczenie granicy kończy się mandatem
Straż Graniczna przypomina, że przepisy dotyczące przekraczania granicy polsko-rosyjskiej obowiązują również na wodach. "Kolejny raz apelujemy o zwracanie uwagi na tablice informacyjne i oznaczenia granicy państwa w czasie turystycznych wycieczek" - czytamy.
Ponadto funkcjonariusze straży granicznej przestrzegają przed karami związanymi z przekroczeniem granicy państwa w miejscach do tego niewyznaczonych, bądź wejścia albo wjazdu na pas drogi granicznej czy fotografowania strony sąsiedniej. Takie zachowania są karalne i grozi za nie grzywny do 500 zł.
Czytaj więcej