Nadchodzi rewolucja w segregacji odpadów. Zmiany dotyczą każdego
Przed nami duża zmiana w systemie segregacji odpadów. Chodzi o nowy przepis dotyczący gospodarowania zużytymi tekstyliami. W domu przyda się dodatkowy kosz, by gromadzić niepotrzebne ubrania. Mamy kilka miesięcy na dostosowanie się do nowych regulacji.
Od 2025 r. szykuje się zmiana w systemie segregacji odpadów. Unia Europejska wprowadza nowy przepis dotyczący gospodarowania zużytymi tekstyliami. Oznacza to, że w każdym domu przyda się dodatkowy kosz, by gromadzić niepotrzebne ubrania.
ZOBACZ: Gruzowisko z ideologią na Ursynowie. Miasto tłumaczy, że zalegające odpady to lapidarium
Nadchodzi rewolucja w segregacji odpadów. Zmiany dotyczą każdego
Do 2050 r. Europa ma stać się pierwszym kontynentem neutralnym klimatycznie. Władze Unii Europejskiej i państw członkowskich wprowadzają szereg zmian, które mają na celu m.in. zmniejszenie emisji gazów cieplarnianych. Jednym z najważniejszych założeń jest udoskonalenie systemu recyklingu odpadów.
Dlatego od stycznia 2025 r. będzie obowiązywał nowy przepis dotyczący gospodarowania odpadami tekstylnymi. Ministerstwo Klimatu i Środowiska przyjęło już wstępny plan dotyczący nowej dyrektywy.
ZOBACZ: Francja: Strajk pracowników wywożących odpady. Tony śmieci na ulicach Paryża
Jak przypomina portalsamorzadowy.pl, unijna dyrektywa dotycząca selektywnej zbiórki tekstyliów wymaga od państw UE wdrożenia takich rozwiązań, by odpady z tej grupy, w tym m.in. ubrania, trafiły do systemu segregacji i recyklingu śmieci. Obecnie ten typ produktów podlega ponownemu przetworzeniu w zaledwie 22 proc. przypadków.
Tymczasem skala odpadów tekstylnych, generowana każdego roku przez mieszkańców państw UE jest duża. Mowa o 12,6 mln ton rocznie, z czego sama odzież i obuwie ważą 5,2 mln ton. Komisja Europejska szacuje, że przeciętnie obywatel krajów członkowskich w 12 miesięcy kupuje ok. 26 kg nowej odzieży, wyrzucając od 11 do 12 kg starej.
Segregowanie śmieci. Gdzie wyrzucić zużyte tekstylia?
Obecnie nieużywane ubrania można oddać potrzebującym lub wrzucić je do kontenera PCK, które znajdują się w większości polskich miast. Niestety, nie wszystkie odpady tekstylne nadają się do recyklingu. Mowa przede wszystkim o materiałach, które zostały potraktowane silnymi środkami chemicznymi. Ministerstwo Klimatu i Środowiska chce, by takie odpady trafiały do Punktów Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych, czyli tzw. PSZOK-ów.
Jak zauważają urzędnicy, już teraz istnieje możliwość oddania tekstyliów do jednego z ponad 2 tys. tego typu punktów w Polsce. Problemem ma być jednak nie sama zbiórka, a zagospodarowanie odpadów.
ZOBACZ: Podkarpackie. Niebezpieczne odpady we wsi Przewrotne. "Ze zbiorników wycieka czarna, oleista maź"
Według Ewy Janczukowicz-Cichosz, ekspertki ds. zrównoważonego rozwoju w firmie LPP, Polska nie jest gotowa na przyjęcie dyrektywy. Cytowana przez portalsamorzadowy.pl wskazuje, że "nie ma ekosystemu, nie ma też technologii", które umożliwiłyby recykling odzieży.
Czytaj więcej