Zamach na Donalda Trumpa. "Jedno z najbardziej kultowych zdjęć w historii USA"
Fotografia wykonana krótko po tym, jak zamachowiec oddał strzały w kierunku Donalda Trumpa, ma szansę przejść do historii. "Już teraz jest to jedno z najbardziej kultowych zdjęć w historii Ameryki" - ocenił Piers Morgan, brytyjski dziennikarz i prezenter telewizyjny.
"Już teraz jest to jedno z najbardziej kultowych zdjęć w historii Ameryki - i podejrzewam, że to właśnie ono doprowadzi Donalda Trumpa z powrotem do Białego Domu" - napisał na platformie X Piers Morgan, brytyjski dziennikarz telewizyjny.
ZOBACZ: Donald Tusk reaguje na zamach na Donalda Trumpa
Chodzi o fotografię, którą podczas sobotniego wiecu w Pensylwanii wykonał Evan Vucci. Zdjęcie ukazuje Trumpa otoczonego przez agentów Secret Service. Były prezydent stoi z pięścią wzniesioną w górze i zakrwawioną twarzą, a w tle powiewa flaga Stanów Zjednoczonych.
Zamach na Donalda Trumpa. "Jedno z najbardziej kultowych zdjęć"
"Trump już wygrał. Mamy teraz faceta który właśnie cudem przeżył zamach, któremu wrogowie chcą skazać, zabrać wolność, a teraz życie. Który ma tak amerykańskie zdjęcie, że bardziej się nie da" - ocenił na X Sławomir Mentzen. "Po drugiej stronie jest dziadek z demencją, który nie wie gdzie jest i co mówi. Kogo wybierze Ameryka?" - zapytał, nawiązując do poważnych błędów popełnianych w ostatnim czasie przez jego kontrkandydata Joe Bidena.
ZOBACZ: Donald Trump postrzelony. "To coraz bardziej wygląda na zorganizowany zamach"
"A nawet, gdyby Trump przegrał, to ma już swój mit i przeszedł do historii. Stał się na lata symbolem siły woli i walki z całym lewicowym, współczesnym światem" - podsumował Mentzen.
- Najpierw upadł, a następnie wstał i krzyknął "fight, fight, fight", czyli "walczcie, walczcie, walczcie". To bardzo mocny sygnał dla wyborców w USA - podkreślił w programie Śniadanie Rymanowskiego w Polsat News Tobiasz Bocheński. - Teraz ma bardzo duże szanse na zostanie prezydentem - dodał.
Zamach na Donalda Trumpa. "Ma już swój mit"
Do zamachu na życie byłego prezydenta USA doszło w sobotę na wiecu wyborczym w Pensylwanii. Donald Trump został postrzelony w ucho, przez co krew rozbryzgnęła się na jego twarz. Upadł, osłonięty przez agentów Secret Service, a kiedy wstał, tłum zaczął skandować: "USA!".
ZOBACZ: USA. Zamach na Donalda Trumpa. FBI zidentyfikowało napastnika
Informacja o tym zdarzeniu poniosła się falą na cały świat. Doczekała się pełnych współczucia reakcji światowych liderów oraz komentarzy o tym, jakoby zdarzenie nie było przypadkiem. Jeden ze świadków powiedział, że widział wspinającego się na dach zamachowca, ale policja nie zareagowała na jego ostrzeżenia.
Napastnik został zidentyfikowany przez FBI. To dwudziestoletni mężczyzna. Jego nazwisko nie zostało jeszcze oficjalnie podane.
Czytaj więcej