Kraków. Wejście na Zakrzówek nie takie łatwe. Kontrowersyjny pomysł bliski realizacji
Wejście na kąpielisko Zakrzówek w Krakowie może być trudniejsze dla turystów. Radni przyjęli uchwałę, która może ograniczyć dostęp do słynnego kąpieliska osobom spoza miasta. Już teraz, by skorzystać z uroków akwenu na Zakrzówku, trzeba często stać w długich kolejkach.
Kąpielisko Zakrzówek należy do jednych z najciekawszych i zdecydowanie najpiękniejszych atrakcji turystycznych Małopolski. Przejrzysta woda, urokliwe otoczenie oraz pięć pływających basenów to wymarzone miejsce na wypoczynek. Nie dziwi więc fakt, że chętnie korzystają z niego nie tylko mieszkańcy, ale i turyści z innych miast. Ma to spory wpływ nie tylko na obłożenie obiektu, ale i ogromne kolejki, jakie regularnie tworzą się przed wejściem.
Miejscy radni zaproponowali więc rozwiązanie, które zdecydowanie ułatwi wstęp na teren obiektu mieszkańcom Krakowa. Zgodnie z ich pomysłem, mieszkańcy małopolskiej stolicy, którzy będą posiadali Kartę Krakowską uzyskają pierwszeństwo wstępu na teren kąpieliska. Taka uchwała została już nawet przegłosowana i ma wejść w życie pod koniec lipca. W ten sposób każdego dnia przed obiektem będą musiały ustawiać się dwie kolejki, co wzbudziło pewne kontrowersje.
Kraków. Wejście na Zakrzówek nie takie łatwe
Kąpielisko Zakrzówek znajduje się na terenie Parku Zakrzówek, dawnego kamieniołomu wapienia, który został przekształcony w zbiornik wodny. Teren poddano rewitalizacji i zaopatrzono w niezbędną infrastrukturę. Do dyspozycji odwiedzających Park Zakrzówek oddano m.in. ścieżki spacerowe, biegowe oraz punkty widokowe. Istnieje również możliwość skorzystania z terenu przy Centrum Sportów Wodnych (nielimitowany wstęp).
Samo Kąpielisko Zakrzówek z pływającymi basenami i podestami składa się z kilku zbiorników o różnych głębokościach. Przez cały sezon jest strzeżone, a wstęp na nie jest bezpłatny dla wszystkich. Obowiązuje jednak limit 600 osób z przyczyn bezpieczeństwa. Kolejne osoby mogą wejść dopiero, jeśli zwolni się miejsce - personel rozdaje przy wejściu opaski.
ZOBACZ: „Pierwsza miłość” na wakacjach. Prywatne fotki aktorów serialu
Jak można się domyślić, wszystkie działania zmierzające do doprowadzenia terenu do obecnego stanu były bardzo kosztowne - wyniosły ok. 100 mln złotych. A skąd pozyskano pieniądze na tę inwestycję? Właśnie od mieszkańców Krakowa, czyli z opłacanych przez nich podatków. Już z tego powodu powinni oni mieć pierwszeństwo w korzystaniu z tego obiektu.
Wciąż nie wyklucza to oczywiście możliwości odwiedzania go przez osoby spoza rejonu czy bez Karty Krakowskiej, to jednak wymaga odstania swojego w drugiej, zapewne dłuższej kolejce przy wejściu na kąpielisko.
Kto może się starać o Kartę Krakowską?
Do tego miejskiego programu lojalnościowego mogą przystąpić osoby, które są zameldowane na pobyt stały na terenie Krakowa oraz te, które rozliczają podatek dochodowy od osób fizycznych w tym mieście. Do korzystania z benefitów, jakie daje Karta Krakowska są również uprawnione dzieci wymienionych wyżej osób (do ukończenia 18 roku życia).
ZOBACZ: Domowa kawa jak w kawiarni. Trzy proste zasady
Kwalifikują się również osoby przebywające w placówkach opiekuńczo-wychowawczych prowadzonych przez Gminę Miejską Kraków lub na jej zlecenie (do czasu ukończenia 18 r.ż.) oraz wychowawcy i dyrektorzy tych placówek.