Żar poleje się z nieba, ale nie wszędzie. Polska podzielona na upalną i chłodną
Pogoda w sobotę znów będzie niebezpieczna. Synoptycy zapowiadają ciąg dalszy groźnych zjawisk, w tym burz, ulew i upałów. Ostrzeżeniami pierwszego i drugiego stopnia objęta jest wschodnia część kraju, a dla pięciu województw wydano alerty RCB. Mieszkańcy kilku regionów będą mogli jednak odpocząć od wysokich temperatur. Weekend przyniesie wyraźny kontrast termiczny między wschodem a zachodem kraju.
W weekend Polska będzie wyraźnie podzielona na część upalną i chłodną. Tam, gdzie notowane będą najwyższe temperatury, spodziewane są groźne zjawiska pogodowe, w tym burze i ulewy. IMGW wydał ostrzeżenia pierwszego i drugiego stopnia.
Pogoda. Burze nad Polską. Wydano kolejne ostrzeżenia
W sobotę w całym kraju występować będą przelotne opady deszczu i burze, silniejsze na wschodzie i południu kraju. W województwach lubelskim i podkarpackim wydano alerty drugiego stopnia przed burzami. W ich trakcie może spaść miejscami do 55 mm deszczu, a porywy wiatru mogą sięgać 90 km/h, lokalnie możliwy grad.
ZOBACZ: Nawałnica nad Tomaszowem Mazowieckim. Spore zniszczenia w całym mieście
Przed burzami oraz silnym deszczem ostrzega się także mieszkańców województw: podlaskiego, świętokrzyskiego, małopolskiego oraz części mazowieckiego i śląskiego.
Niebezpiecznie w pogodzie. Jest alert RCB
W związku z możliwością występowania niebezpiecznych zjawisk wydano alert RCB. "Uwaga! Dziś i w nocy (13/14.07) prawdopodobne burze, ulewny deszcz i silny wiatr. Możliwe podtopienia. W trakcie burzy znajdź bezpieczne schronienie" - podano.
"Przygotuj się na ewentualne podtopienia i przerwy w dostawie prądu. Zabezpiecz rzeczy, które porwane przez wiatr, mogą stanowić zagrożenie" - przestrzegają służby.
ZOBACZ: Warszawa. Wielka awaria po burzy. Bez prądu IKEA i M1 Marki
Ostrzeżenie obowiązuje w całym województwie podkarpackim oraz części lubelskiego, małopolskiego, świętokrzyskiego i śląskiego.
Upały i chłód. Polska wyraźnie podzielona
W sobotę wyraźny będzie podział między upalnym wschodem a chłodniejszym zachodem kraju. Żar poleje się z nieba na Podkarpaciu, Mazowszu, Podlasiu, Lubelszczyźnie, na ziemi łódzkiej oraz w Świętokrzyskiem. Tutaj słupki rtęci wskażą nawet 37-39 stopni Celsjusza.
Z drugiej strony na Pomorzu Zachodnim i Gdańskim, w Wielkopolsce oraz w regionach podgórskich w województwie dolnośląskim temperatury będą niższe nawet o ponad 10 stopni. W wielu miejscach będzie około 22-25 st. Celsjusza.
ZOBACZ: Wielka nawałnica nad Mielcem. Drzewa na ulicach, mieszkańcy bez prądu
W niedzielę kontrast termiczny będzie już mniej wyraźny. W wielu miejscach temperatura spadnie poniżej 30 kresek, ale wciąż będą miejsca gdzie upały dadzą się we znaki. Na południowy wschód Polski powrócą niebezpieczne burze. Z kolei od poniedziałku wrócą wysokie temperatury, głównie w centralnej i wschodniej Polsce.
Czytaj więcej