Andrzej Duda reaguje po katastrofie w Gdyni. Padła zapowiedź

Polska
Andrzej Duda reaguje po katastrofie w Gdyni. Padła zapowiedź
Polsat News
Prezydent w "Gościu Wydarzeń" złożył kondolencje po tragicznym wypadku samolotu Bielik w Gdyni

- Śmierć doświadczonego pilota, żołnierza, to jest zawsze ogromna strata dla Polski - ocenił w "Gościu Wydarzeń" prezydent Andrzej Duda, nawiązując do piątkowego wypadku wojskowego samolotu na lotnisku w Gdyni. Zapewnił, że jego administracja będzie "trzymała rękę na pulsie", jeśli chodzi o pomoc bliskim zmarłego mjr. Roberta Jeła. Głowa państwa złożyła też kondolencje.

W rozmowie z Bogdanem Rymanowskim Andrzej Duda złożył wyrazy współczucia bliskim i przyjaciołom pilota mjr. Roberta Jeła, który zginął w piątek podczas ćwiczeń na lotnisku w Gdyni. Jego samolot rozbił się na płycie portu. Jak przekazała armia, wojskowy nie podjął próby katapultowania się.

 

ZOBACZ: Katastrofa samolotu Bielik w Gdyni. Pilot mjr Robert Jeł nie żyje

 

Głowa państwa zapewniła jednoczenie, że rodzina mjr. Jeła może liczyć na pomoc. - Pałac Prezydencki będzie trzymał rękę na pulsie w tej sprawie. Ale jestem spokojny, bo wiem, że Ministerstwo Obrony Narodowej i Sztab Generalny zrobią wszystko, żeby zabezpieczyć najbliższych pana majora - zapewnił.

 

Jak dodał, "śmierć doświadczonego pilota, żołnierza, to jest zawsze ogromna strata dla Polski".

 

Katastrofa w Gdyni. Prezydent Andrzej Duda składa kondolencje

Do katastrofy doszło podczas lotu treningowego. Pilot przygotowywał się do pokazu planowanego na uroczystości z okazji 30-lecia Gdyńskiej Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej. Ze względu na tragedię wydarzenie zostało odwołane.

 

Przyczyny wypadku pozostają nieznane. Na antenie Polsat News specjaliści mówili jednak, co mogło stać za katastrofą. - Nie mam wątpliwości, że pilot był absolutnie przygotowany. Nie ma tutaj domniemania żadnej amatorszczyzny ani przypadkowości - stwierdził publicysta lotniczy Tomasz Białoszewski.

 

ZOBACZ: Katastrofa samolotu Bielik w Gdyni. Dlaczego się rozbił? Jest głos ekspertów

 

Według niego Bielik rozbił się, bo mogło dojść do błędu pilotażowego albo awarii. Natomiast gen. Tomasz Drewniak, były Inspektor Sił Powietrznych, uznał, iż "być może wysokość wprowadzenia do figury była zbyt mała".

 

Pozostałe odcinki "Gościa Wydarzeń" dostępne są TUTAJ

Pola Kajda / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie