Ponad dobę dryfowała na morzu. Oddaliła się 80 km od brzegu
Japońskie władze poinformowały, że w pobliżu wybrzeża odnaleziono kobietę, która została porwana przez fale. Dryfowała w morzu przez ok. 36 godzin, unosząc się na wodzie dzięki asekuracyjnej bojce. W taki sposób pokonała ponad 250 km.
Straż przybrzeżna rozpoczęła akcję poszukiwawczą w poniedziałek wieczorem po otrzymaniu powiadomienia o zaginięciu obywatelki Chin w prefekturze Shizuoka na wschodnim wybrzeżu wyspy Honsiu.
Zaginęła pływaczka. Przemierzyła setki kilometrów na bojce
Uratowana kobieta powiedziała ratownikom, że została porwana przez fale i nie mogła wrócić na brzeg. Na powierzchni wody utrzymywała się dzięki asekuracyjnej bojce, którą zabrała ze sobą.
- Pływaczka została odnaleziona w środę wcześnie rano na południowym krańcu półwyspu Boso, w prefekturze Chiba, na wschód od Tokio, przez załogę przepływającego w okolicy statku towarowego - podał japoński urzędnik.
ZOBACZ: Najbardziej niebezpieczne miejsca w Bałtyku. Kilka kroków i ratownik zniknął pod wodą
Szacuje się, że między miejscem, w którym odnaleziono kobietę, a brzegiem było ok. 80 km. Odległość, jaką pokonała kobieta, jest o wiele większa – w linii prostej między prefekturami Shizuoka a Chiba to ponad 250 km.
- Dryfowała w morzu przez ok. 36 godzin - podała agencja AFP. Po odnalezieniu Chinka została zabrana do szpitala, jej życiu nie grozi żadne niebezpieczeństwo.
Czytaj więcej