Paweł Kukiz zszokował słowami o wojnie i Wołyniu. "Karma może wrócić"

Polska
Paweł Kukiz zszokował słowami o wojnie i Wołyniu. "Karma może wrócić"
Polsat News
Paweł Kukiz

- Chcę ocalić prawicę przed klęską - stwierdził Paweł Kukiz w programie "Gość Wydarzeń". Poseł powiedział, że zamierza współpracować z Janem Ardanowskim i wspólnie założyć nowe koło w Sejmie. Polityk mówił również o wojnie w Ukrainie i Wołyniu. - Dopóki się człowiek nie wyspowiada z grzechu śmiertelnego, (...) to trzeba mieć świadomość że karma może wracać - stwierdził.

Paweł Kukiz, lider i poseł partii Kukiz' 15, przez ostatnie kilka miesięcy nie udzielał się w mediach i nie występował publicznie. W programie “Gość Wydarzeń” powiedział, że czuł się z tym "doskonale", a na politykę patrzył jedynie jako obserwator.

 

Dodał, że do Sejmu wrócić, aby zmienić ustrój Polski, który obecnie nie jest najlepszy.

Paweł Kukiz ma wielkie plany z Krzysztofem Ardanowskim

- Do Sejmu trzeba wrócić. Ja nie odpuszczę walki o zmiany w ustroju państwa polskiego. Jaki to jest fatalny ustrój to każdy widzi. Oparty na słusznej woli wodza rządzących partii. Wcześniej był to Jarosław Kaczyński a teraz jest to Donald Tusk  

 

Paweł Kukiz dodał, że wyczerpuje się formuła, którą posługuje się PiS. Nazwał partię autorytarną i stwierdził, że za trzy lata poniesie kolejną klęskę.  

 

- Chcę ocalić prawicę przed klęską - dodał.

 

ZOBACZ: Szczyt NATO. Premierzy oglądali razem mecz. "Nadal ze sobą rozmawiacie?"

 

Paweł Kukiz potwierdził doniesienia medialne, że utworzy koło poselskie z Janem Ardanowskim. Poseł PiS zapowiedział, że wystąpi z partii, ponieważ nie chce czekać dalej. 

 

- Będzie musiał zrezygnować z członkostwa w klubie PiS-u jeszcze przed wakacjami. Powiedział, że jeśli go nie wyrzucą to sam odejdzie. Taką mam deklarację - powiedział Paweł Kukiz. 

 

Poseł Kukiz' 15 powiedział, że Jan Ardanowski ma ogromne szanse pod warunkiem, że będą pomagały mu osoby, które mają doświadczenie. - Uważam, że prawica może wygrać wybory, jeśli będzie prezentowała się jak w USA, gdzie istnieją różne podmioty o podobnych poglądach, które jednoczą się przed wyborami - powiedział.

Plany Pawła Kukiza i Jana Ardanowskiego

Kukiz dodał, że utworzenie nowego koła w Sejmie, a później może i partii nie jest propozycją koalicyjną tylko dla PiS. Poseł nie wyklucza porozumienia z Konfederacją, którą nazwał prawdziwie prawicową partią.

 

- To jest propozycja dla wszystkich poglądach o poglądach obywatelsko-narodowych. Po prostu patriotów - powiedział.

 

ZOBACZ: Politycy chcą zakazać słuchania muzyki w aucie. Złożyli pismo do ministra

 

Dodał, że przyszłość zależy od decyzji Jana Ardanowskiego. - Jeśli wyjdzie z kilkoma osobami i założy koło to połączymy te dwa koła i utworzymy jedno. Jeśli wyjdzie sam to dołączy do koła Kukiz’ 15 - powiedział Paweł Kukiz.

 

Ekshumacja ofiar z Wołynia 

W 81. rocznicę ludobójstwa na Wołyniu Paweł Kukiz poruszył także temat ekshumacji zwłok ofiar. Stwierdził, że Polska nie powinna dalej wspierać Ukrainy, jeśli ta nie zgodzi się na przebadanie i przeniesienie szczątków. - Jeśli mamy wspierać aspiracje Ukrainy do NATO czy UE, to powinniśmy warunkować natychmiastowym zezwoleniem na ekshumację kości naszych przodków. Bo to jest jedna podstawowych zasad kultury zachodnio-chrześcijańskiej - dodał.

 

ZOBACZ: Jest przełom. Ukraina dostanie pogromcę potężnych Iskanderów


Kukiz powiedział, że wszyscy politycy poza posłami Konfederacji mówią mu, że to "nie jest ten czas". Polityk uważa jednak inaczej i twierdzi, że póki wojna w Ukrainie trwa, to Polska powinna nalegać na doprowadzenie tej sprawy do końca.

 

Dodał, że prezydent musi "postawić sprawę na ostrzu noża" i dać Ukrainie ultimatum, że nie będzie żadnej pomocy, dopóki nie Polacy nie "pochowają godnie swoich przodków". 

 

Zapytany o to, czy takie roszczenia powinny się pojawić w momencie, kiedy są bombardowane szpitale w Kijowie, polityk powiedział, że jest to zbrodnia o mniejszej skali i przywołał obraz wydarzeń sprzed 80 lat.

 

- Szpitale dziecięce w Kijowie, może to bardzo ostro zabrzmi, dopóki się człowiek nie wyspowiada z grzechu śmiertelnego, a takim jest ludobójstwo na Wołyniu, to do tego momentu trzeba mieć świadomość, że karma może wracać (...) Jak ktoś porównuje Buczę do rzezi Wołyńskie, to jestem oburzony, mówiąc delikatnie - powiedział. 

 

Poprzednie wydania programu "Gość Wydarzeń" można zobaczyć TUTAJ.

Aldona Brauła / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie