Zmasowany atak na Kijów. Rosja wystrzeliła ponad 40 rakiet
Rosyjska armia wystrzeliła w kierunku Kijowa oraz innych ukraińskich miast ponad 40 rakiet. Co najmniej 29 osób zginęło, 100 jest rannych - przekazał Wołodymyr Zełenski. Bilans ofiar może jeszcze wzrosnąć, gdyż pod gruzami szpitala dziecięcego w stolicy uwięzieni są ludzie. To jeden z najgroźniejszych ataków w ostatnich tygodniach.
"Rosja wystrzeliła w poniedziałek ponad 40 rakiet w stronę ukraińskich miast, uderzając w szpital dziecięcy w Kijowie oraz uszkadzając budynki mieszkalne i infrastrukturę w całym kraju" - poinformował Wołodymyr Zełenski.
Atak na Kijów. Rakiety spadły też na rodzinne miasto Zełenskiego
W rodzinnym mieście prezydenta, Krzywym Rogu, w wyniku ostrzału zginęło 11 osób. W Kijowie początkowo informowano o pięciu zmarłych, w najnowszym komunikacie podano, że ich liczba wzrosła do 10. Doniesienia o ofiarach docierają także z Pokrowska w obwodzie donieckim, gdzie zginęły trzy osoby oraz Dniepru w obwodzie dniepropetrowskim, gdzie zmarła jedna.
ZOBACZ: Wypadek wojskowego patrolu. Trzech żołnierzy w szpitalu
Rosyjskie rakiety spadły również na Krematorsk oraz Słowiańsk.
Ukraińskie MSW podawało, że w całym kraju zginęło około 20 osób, a 50 zostało rannych. Wołodymyr Zełenski poformował później, że bilans ofiar wzrósł - 29 osób zmarło, a 100 jest rannych.
Jak informował prezydent, w Kijowie pod gruzami zniszczonego szpitala dziecięcego, kliniki Ochmatdyt, wciąż uwięzieni są ludzie.
Rosja atakuje Ukrainę. "Jeden z najgorszych"
"Rosja nie może nie wiedzieć, gdzie lecą jej rakiety i musi wziąć pełną odpowiedzialność za wszystkie swoje zbrodnie: przeciwko dorosłym, dzieciom, przeciwko ludzkości ogólnie. To bardzo ważne, żeby świat nie milczał i żeby każdy widział, czym jest Rosja i co robi" - podkreślił ukraiński prezydent.
W poniedziałek Rosjanie po raz kolejny przeprowadzili zmasowany atak rakietowy na Ukrainę. Na nogi postawiono wszystkie służby.
Mer Kijowa Witalij Kliczko przekazał, że poniedziałkowy atak na miasto jest jednym z najgorszych w ciągu dwóch lat pełnoskalowej wojny.
W poniedziałek Wołodymyr Zełenski przybył z wizytą do Polski, gdzie spotkał się z prezydentem i premierem. Wcześniej wojsko informowało, że w związku z aktywnością rosyjskiego lotnictwa, dwukrotnie poderwano polskie oraz sojusznicze samoloty.
Czytaj więcej