Czerwiec 2024 roku najcieplejszym miesiącem w historii. Naukowcy biją na alarm

Świat
Czerwiec 2024 roku najcieplejszym miesiącem w historii. Naukowcy biją na alarm
Petros Giannakouris/AP
Czerwiec 2024 roku najcieplejszym miesiącem w historii pomairów

Czerwiec 2024 roku był najcieplejszym miesiącem w historii pomiarów - wynika z danych unijnej służby monitorowania zmian klimatu. To już trzynasty miesiąc z rzędu, w którym odnotowano rekord temperatur. "Jest to coś więcej niż statystyczne kuriozum i podkreśla dużą i ciągłą zmianę w naszym klimacie" - uważają naukowcy.

Z raportu Copernicus Climate Change Service wynika, że czerwiec był cieplejszy niż jakikolwiek miesiąc w historii pomiarów. Średnia temperatura na świecie wyniosła o 0,67 stopnia Celsjusza powyżej pomiarów z lat 1991-2020. Był też o 0,14 st. Celsjusza cieplejszy niż rok temu, gdy również pobity został rekord. Jeśli chodzi tylko o Europę, był to drugi najcieplejszy czerwiec w historii pomiarów.  

 

ZOBACZ: Fala upałów w USA. Rekordy padają codziennie, odnotowano nawet 52 stopnie

 

Jest to też trzynasty miesiąc z rzędu, w którym odnotowano najwyższe wskaźniki temperatur. Po raz kolejny średnia była o 1,5 st. C. wyższa niż z okresu przed epoką przemysłową. Ostatnia taka seria comiesięcznych rekordów temperatur miała miejsce na świecie w latach 2015-2016. 

Ziemia coraz cieplejsza. Naukowcy alarmują

W minionym miesiącu na naszym kontynencie najcieplej było w regionach południowo-wschodnich i Turcji. Poza Europą temperatury najmocniej przekroczyły średnią we wschodniej Kanadzie, zachodnich Stanach Zjednoczonych i Meksyku, Brazylii, północnej Syberii, na Bliskim Wschodzie, w północnej Afryce i zachodniej Antarktydzie.

 

"Jest to coś więcej niż statystyczne kuriozum i podkreśla dużą i ciągłą zmianę w naszym klimacie. Nawet jeśli ta specyficzna seria ekstremów w pewnym momencie się skończy, z pewnością będziemy świadkami bicia nowych rekordów w miarę dalszego ocieplania się klimatu" - komentuje dyrektor C3S Carlo Buontempo.

 

ZOBACZ: Rekord ciepła w Warszawie. "Marzec nie mówi ostatniego słowa"

 

Ekspert podkreśla, że jest to nieuniknione, chyba że ludzkość przestanie emitować gazy cieplarniane do atmosfery i oceanów. Podobnego zdania są naukowcy z amerykańskiej organizacji Berkeley Earth, którzy oceniają, że rok 2024 z 95-procentową pewnością stanie się najcieplejszym rokiem od rozpoczęcia prowadzenia globalnych pomiarów temperatury powierzchni Ziemi w połowie XIX wieku.

 

Na takie prognozy wpływa utrzymywanie się w oceanach El Niño, czyli ponadprzeciętnie wysokiej temperatury na powierzchni wody w strefie równikowej Pacyfiku. Jest to naturalne zjawisko, które podnosi średnie globalne temperatury.

Agata Sucharska / pbi / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie