Reparacje wojenne. "Nie mamy żadnego lewara na Niemcy"

aktualizacja: Polska
Reparacje wojenne. "Nie mamy żadnego lewara na Niemcy"
Polsat News
"Śniadanie Rymanowskiego"

- Problem z reperacjami jest taki, że Polska nie ma żadnego lewara na Niemcy - stwierdził w programie"Śniadanie Rymanowskiego w Polsat News i Interii" wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak (Konfederacja). Oczywiście, że mamy lewar - zaprzeczył senator Grzegorz Schetyna z Koalicji Obywatelskiej, wskazując na zmiany w polityce na szczeblu europejskim.

W programie "Śniadanie Rymanowskiego" prowadzący Bogdan Rymanowski rozmawiał z wicemarszałkiem Sejmu Krzysztofem Bosakiem z Konfederacji, senatorem Grzegorzem Schetyną z Koalicji Obywatelskiej, wicemarszałkiem Sejmu Piotrem Zgorzelskim z Polskiego Stronnictwa Ludowego, Mieszkiem Pawlakiem z Kancelarii Prezydenta, posłem Radosławem Foglem z Prawa i Sprawiedliwości oraz posłanką Darią Gosek-Popiołek z Lewicy Razem.

Dyplomatyczne zabiegi Viktora Orbana. "To bardzo niebezpieczny precedens"

W niedzielę Rosjanie pochwalili się, że zniszczyli dwa ukraińskie Patrioty. Ukraińcy domagają się pomocy Polski, która ich zdaniem mogłaby ochraniać niebo na terenach przygranicznych.

 

- Polska jest krajem NATO, gdyby doszło do konsekwencji, to wojna mogłaby przestać być lokalna, a zacząć globalna - skomentował Grzegorz Schetyna. 

 

Goście zostali również zapytani o dyplomatyczne zabiegi węgierskiego premiera, który odwiedził niedawno Kijów i Moskwę. - Orban nie jest znaczącym graczem. Myślę, że to należy traktować w kategoriach osobistego PR-u Orbana - skomentował Krzysztof Bosak. - W ostatnim stuleciu Węgry nie miały szczęścia w grach geopolitycznych. Flirt to jest mało powiedziane, ponieważ Orban gra w interesie Putina bardziej niż w interesie Węgier - dodał wicemarszałek Piotr Zgorzelski. 

 

ZOBACZ: Małgorzata Paprocka o wizycie Orbana w Moskwie: Trzeba brutalnie powiedzieć

 

Rymanowski zauważył, że Orban zapowiedział, że zda relację ze swoich rozmów państwom na szczycie NATO. - Myślę, że bardziej będzie się tłumaczył niż zdawał relacje. Uważam, że to jest taki gest PR-owy - stwierdziła posłanka Daria Gosek-Popiołek. - To jest bardzo niebezpieczny precedens, że szef dyplomacji europejskiej prowadzi taką politykę. Dlatego bardzo wyraźny był głos wszystkich, że to są jego indywidualne plany - powiedział senator Grzegorz Schetyna. 

Doniesienia o cięciach wydatków na armię. "To jest aferka wakacyjna"

Przedstawiciel Kancelarii Prezydenta został zapytany o to, czy jego zdaniem realna jest możliwość obcięcia wydatków na obronność w Polsce.

 

- To jest niewyobrażalne, ale to, że pojawiają się takie pomysły i trafiają do przestrzeni publicznej, to jest bardzo niepokojące - skomentował Mieszko Pawlak. 

 

- Nie robilibyśmy burzy, gdyby nie to, że te proponowane działania przez Ministerstwo Finansów mogło dotyczyć VAT-u, mogło dotyczyć czegoś innego. Tam jest jasno napisane, że te działania uniemożliwią powstanie konkretnych programów - dodał poseł PiS Radosław Fogiel.

 

ZOBACZ: Rząd dementuje doniesienia o cięciu budżetu armii. Burza w sieci

 

- W MON-ie rządzi wicepremier Kosiniak-Kamysz. Co to za dokument, skoro nie można znaleźć nawet jego autora? Dementuje i uspokajam. Uznaje, że to jest wszystko, co pis-owskie media rozpętują, to jest tylko aferka wakacyjna, żeby ukryć to, że sami nieudolnie prowadzili Ministerstwo Obrony Narodowej. Dzisiaj MON jest prowadzony mądrze i roztropnie. (...) Kosiniak-Kamysz nie pozwoliłby na zmniejszenie budżetu nawet o jeden grosz - powiedział Zgorzelski. 

 

- Nie wiem, czy to jest aferka wakacyjna, ale na pewno próba rozbicia jedności, którą mamy w parlamencie, że pieniądze na wojsko, na bezpieczeństwo, muszą się znaleźć na twardo w budżecie - skomentował senator Schetyna. 

"Lepiej być mniejszym partnerem w Trójkącie Weimarskim niż najsilniejszym w Grupie Wyszehradzkiej"

Kolejnym tematem było spotkanie premiera Donalda Tuska z kanclerzem Olafem Scholzem oraz kwestia niemieckich reparacji dla Polski. -Niemcy nie mają zamiaru płacić Polsce jakichś dużych kwot, to jest oczywiste, bo mają największe braki budżetowe od dekad. Jeśli chcemy uzyskać od Niemiec jakieś zadośćuczynienie, to proponuję uzbroić się w cierpliwość - powiedział poseł Krzysztof Bosak.

 

- Moim zdaniem wizytę Scholza z punktu widzenia międzynarodowego należy ocenić dobrze, dlatego, że wracają normalne stosunki w ramach Trójkąta Weimarskiego. Europejski silnik już nie jest dwucylindrowy, ale może być znowu trzycylindrowy. Lepiej być mniejszym partnerem - takim jak Polska - w Trójkącie Weimarskim niż najsilniejszym w Grupie Wyszehradzkiej. Historia pokazała, że racje ma ten pierwszy format. W Europie liczą się Francja i Niemcy - zaznaczył. 

 

ZOBACZ: Zadośćuczynienie Polakom, którzy ucierpieli w wyniku okupacji. "Scholz mocno się odcina"

 

Nie zgodził się z nim Mieszko Pawlak. - To był zły dzień w historii relacji polsko-niemieckich. Obecny rząd zmienił stanowisko rządu polskiego, a przyjeżdża kanclerz i dostajemy tak naprawdę wielkie nic - skomentował. - Jestem zawiedziona tym szczytem zarówno jeśli chodzi o konkrety, jak i symboliczne deklaracje. Spodziewałam się więcej - stwierdziła Gosek-Popiołek. 

 

- Problem jest taki, że Polska nie ma żadnego lewara na Niemcy. Wmanewrowaliśmy się w sytuację ekonomicznej, politycznej podległości. Cała klasa polityczna to popierała (...) Oni nie są w stanie nawet zdobyć się na jakiś gest. Dlaczego? Bo nie muszą - stwierdził Bosak. - Oczywiście, że mamy lewar - zaprzeczył Grzegorz Schetyna. - To już widać w polityce PE, w aktywności w budowaniu KE, to jest nowa jakość europejskiej polityki i uważam, że to trzeba w sensowny sposób wykorzystać - powiedział Schetyna. 

Wejście prokuratorów do siedziby KRS. "Nie róbmy z tego spektaklu"

Politycy dyskutowali też o wejściu prokuratorów do siedziby KRS. - Gdyby wydali klucze do szaf, te dokumenty, sprawy po prostu by nie było - twierdzi posłanka Gosek-Popiołek. - Siłowe rozprucie szafy pancernej to jest naruszenie Konstytucji. Ta władza ją łamie na każdym kroku - powiedział z kolei Radosław Fogiel. - Ale którego artykułu? Jak pan nie wie, w którym kościele dzwonią, to nie pójdzie pan do żadnego - odparł Piotr Zgorzelski.

 

- Nie rozlewajmy krokodylich łez z powodu tego, że prokuratura weszła i wykonuje czynności. Jak człowiek jest uczciwy i niewinny, to nie ma się czego obawiać. Szafę rozpruto po to, żeby wyciągnąć z niej akta - powiedział Piotr Zgorzelski.

 

- To nie jest żadne wejście do KRS-u. To jest próba wyciągnięcia akt przeciwko tym, którzy łamali środowisko sędziowskie. Jeśli nie chcą rozmawiać z prokuratorami, to jest próba wejście do tej umownej szafy. Nie róbmy z tego spektaklu - powiedział Schetyna. 

 

Wcześniejsze odcinki programu dostępne TUTAJ.

Agata Sucharska / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie