Dramatyczne sceny w Tatrach. Turysta spadł z Orlej Perci

Świat
Dramatyczne sceny w Tatrach. Turysta spadł z Orlej Perci
Pixabay/Vrtuľníková záchranná zdravotná služba
Polaków przetransportowano śmigłowcem w bezpieczne miejsce.

W piątek słowaccy ratownicy mieli ręce pełne pracy za sprawą turystów z Polski. Pod Gerlachem utknęła trzyosobowa grupa, która nie potrafiła sama zejść. W rejonach Małej i Wielkiej Fatry dwie turystki doznały urazów kończyn i za pomocą śmigłowca przetransportowano je do szpitala. Do tragedii doszło natomiast na Orlej Perci w rejonie Granatów. Turysta zginął na skutek upadku z dużej wysokości.

W piątek w godzinach wieczornych ratownicy Horskiej Zachrannej Sluzby zostali zaalarmowani, że pod szczytem Gerlacha utknęła niewielka grupka turystów. Dwie kobiety i mężczyzna z Polski dotarli do 150 m poniżej przełęczy Tetmajera. 

Polacy utknęli na szlaku w Tatrach Wysokich

Turyści nie byli w stanie samodzielnie pójść dalej w stronę szczytu i zejść ze szlaku. Powodem było wyczerpanie, silne ochłodzenie i zbliżający się zmrok. 
 
Do akcji zadysponowano ratowników z Vrtuľnikovej zachrannej zdravotnej sluzby, czyli służby lotniczej. Dwie osoby przetransportowano do schroniska Dom Śląski w Dolinie Wielickiej, a trzecia osoba dotarła do Starego Smokowca.

 

ZOBACZ: Tatry: Pod Rysami zeszła lawina. Turysta uciekł w ostatniej chwili

 
Następnie przetransportowano wszystkich do Domu Pogotowia Ratunkowego w Starym Smokowcu, gdzie ratownicy dostarczyli im gorące napoje. Turyści mogli także odpocząć i nabrać sił.

 

Polacy nie odnieśli żadnych obrażeń. Nie było konieczności transportowania ich na teren Polski. Turyści mogą kontynuować podróż samodzielnie. 

Polacy w słowackich górach. Cztery interwencje jednego dnia

Tego samego dnia doszło do kilku innych interwencji z udziałem polskich turystów. Przy Popradzkim Stawie ratownicy zostali wezwani do mężczyzny z urazem klatki piersiowej. Obrażenia zostały spowodowane upadkiem podczas zejścia ze schroniska Chata pod Rysmi.

 

Po zbadaniu i upewnieniu się, że nic mu nie grozi, mężczyznę zostawiono w schronisku nieopodal stawu. 

 

W paśmie Wielkiej Fatry, podczas wędrówki w rejonie góry Štefanowej, 20-letnia kobieta doznała poważnego urazu nogi. Turystka potrzebowała pomocy ratowników. Został przetransportowana drogą powietrzną do szpitala w Marcinie.

 

ZOBACZ: Dramat w Tatrach. Turysta spadł z dużej wysokości

 

Inny wypadek polskiego turysty miał miejsce w Małej Fatrze. 65-letnia kobieta upadła na szlaku turystycznym prowadzącym do Podroszutca i doznała urazu głowy podczas schodzenia z Małego Rozsutca.

 

Na pomoc skierowano ratowników Horskiej Zachrannej Sluzby oraz załogę VZZS. Po przybyciu na miejsce i udzieleniu kobiecie pierwszej pomocy przetransportowano ją do szpitala.

Tragiczny wypadek na Orlej Perci

Do tragicznego w skutkach incydentu doszło w sobotę na Orlej Perci w rejonie Granatów.

 

Młody turysta z nieznanych przyczyn spadł w przepaść pomiędzy Pośrednim a Zadnim Granatem. Upadek z 300 m zakończył się śmiertelnie. O wypadku powiadomili TOPR turyści, którzy byli świadkami zdarzenia.

 

Jak donosi PAP, ratownicy wydobyli zwłoki mężczyzny i przetransportowali je helikopterem do Zakopanego.

Aldona Brauła / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie