Tragiczne wypadki nad wodą. 12-latek i 17-latka zginęli podczas zabawy
Na zalewie Wióry (woj. świętokrzyskie) doszło do tragicznego wypadku. Kierujący skuterem ciągnął na materacu dwie osoby: dorosłego oraz 12-latka. W pewnym momencie drugi z nich wpadł do wody, a jego życia nie udało się uratować. Z kolei koło Gniezna 17-letnia dziewczyna wskoczyła z rowerka wodnego do jeziora bez kapoku i również straciła życie.
Do pierwszego wypadku doszło w sobotę na zalewie Wióry w miejscowości Szeligi (woj. świętokrzyskie). Zgłoszenie wpłynęło do służb ratunkowych po godzinie 14:00.
ZOBACZ: Blisko tysiąc strażaków wspina się na Śnieżkę. Specjalna akcja mundurowych
Ze wstępnych ustaleń wynika, że 39-latek prowadził skuter wodny, a za nim ciągnął materac. Znajdowali się na nim 44-letni mężczyzna i 12-letni chłopiec. W pewnym momencie, prawdopodobnie na skutek zderzenia z innym skuterem, spadli oni z materaca.
Wióry. Wypadek na zalewie. 12-latek spadł z materaca
Mł. asp. Paweł Kusiak ze starachowickiej policji w rozmowie z Interią uściślił, że "podczas manewru skrętu chłopiec uderzył o drugi skuter". Dziecko wyciągnięto z wody i rozpoczęto reanimację.
Wezwano także śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. - W wyniku doznanych obrażeń i pomimo udzielonej pomocy nie udało się uratować życia 12-latka - doprecyzował policjant.
ZOBACZ: 59-latek pływał po zalewie. Nagle łódź zniknęła pod wodą
Dodał, że starszy uczestnik wypadku nie odniósł obrażeń. Okoliczności są wyjaśnianie pod nadzorem prokuratora. Na miejscu działały cztery zastępy straży pożarnej.
Skorzęcin. 17-latka skoczyła do wody z rowerka. Nie miała na sobie kapoku
Do kolejnego zdarzenia, również w sobotę, doszło w Skorzęcinie. Mł. asp. Łukasz Kędziora z wielkopolskiej policji przekazał PAP, że około godz. 15:50 rowerem wodnym pływała 17-latka. W pewnym momencie wskoczyła do wody, nie mając na sobie kapoku.
- Zniknęła pod powierzchnią wody. Została wyłowiona przez ratowników WOPR. Podjęto resuscytację, ale niestety bez skutku - powiedział mundurowy.
Czytaj więcej