Alaksandr Łukaszenka ciężko chory? "Stan zaczął się gwałtownie pogarszać"

Świat
Alaksandr Łukaszenka ciężko chory? "Stan zaczął się gwałtownie pogarszać"
Gavriil Grigorov, Sputnik, Kremlin Pool Photo via AP
Rosyjska telewizja donosi, że Alaksandr Łukaszenka jest ciężko chory

Białoruski dyktator Alaksandr Łukaszenka miał źle się poczuć podczas szczytu Szanghajskiej Organizacji Współpracy organizowanego w Kazachstanie. Rosyjskie media opozycyjne twierdzą, że jest on "ciężko chory" i bardzo trudno to znosi. - Jego twarz jest wyblakła, mowa nie jest zbyt pewna - wskazał jeden z dziennikarzy.

Alaksandr Łukaszenka wziął udział w 24. Szczycie Szanghajskiej Organizacji Współpracy, który zorganizowano w środę i czwartek w Astanie. Podczas wydarzenia dyktator miał źle się poczuć.

"Wyblakła twarz". Media twierdzą, że Alaksandr Łukaszenka jest chory

O szczegółach poinformował w niezależnej rosyjskiej telewizji Dożd dziennikarz Michaił Fiszman. Uściślał, powołując się na anonimowe źródło, że w dwie godziny po wylądowaniu w stolicy Kazachstanu stan lidera Białorusi zaczął się gwałtownie pogarszać.

 

- Następnego dnia, w czwartek, przemawiał na szczycie, spotkał się z głowami państw, ale widać, że wygląda gorzej niż dwa dni temu i dzień wcześniej, kiedy w wojskowym stroju wziął udział w defiladzie w Mińsku. Jego twarz jest wyblakła, jego mowa nie jest zbyt pewna - opisywał Fiszman.

 

ZOBACZ: Orban po rozmowie z Putinem w Moskwie. Wspólne oświadczenie

 

Dożd dotarła też do innego źródła, zgodnie z którym Łukaszenka ma być poważnie chory, jednak nie wiadomo, co mu dolega. W programie przekonywano, iż satrapa "bardzo ciężko znosi swoją chorobę". Władze w Mińsku na razie nie skomentowały tych doniesień.

Doniesienia o chorobie Łukaszenki. Miał problemy w Moskwie

O złym zdrowiu Łukaszenki mówiło się także w ubiegłym roku w kontekście jego niedyspozycji podczas parady w Moskwie zorganizowanej w Dniu Zwycięstwa. Pokazał się wtedy z zabandażowaną ręką, nie był w stanie ponadto przejść krótkiego odcinka.

 

Gdy Władimir Putin wraz z towarzyszącymi mu gośćmi pokonał trasę pieszo, Łukaszenka skorzystał z elektrycznego pojazdu. Nie zdołał wygłosić też przemówienia. Później dyktator tłumaczył, iż przeszedł zakażenie adenowirusem, a doniesienia o poważnej chorobie są "paplaniną" w sieci.

 

- Jeśli ktoś myśli, że będę umierał, niech się uspokoi (...). Jeszcze długo będziecie mieć ze mną do czynienia - zapowiadał Łukaszenka.

Paweł Sekmistrz / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie