Koniec wyjazdów w trakcie roku szkolnego? Ministerstwo "przygląda się"
Resort edukacji "przygląda się" sposobom na egzekwowanie obowiązku szkolnego - ogłosiła wiceminister Katarzyna Lubnauer w Radiu ZET. Nawiązała do wyjazdów poza okresem wakacji. Mówiła też o karach, jakie grożą za łamanie obowiązku szkolnego w innych krajach.
Katarzyna Lubnauer zaznaczyła, że do ministerstwa trafiają informacje o rodzicach, którzy traktuję "szkołę jako miejsce, gdzie dziecko może chodzić albo może nie chodzić". Podkreśliła, że zabieranie dzieci na urlopy w trakcie roku szkolnego nie powinno mieć miejsca.
Wiceminister zaznaczyła, że resort przygląda się rozwiązaniem, które mają sprawić, żeby "rodzice rozumieli, że obowiązek szkolny oznacza obowiązek".
ZOBACZ: Ukraińskie ministerstwo edukacji wprowadzi zmiany. "Wojna i pokój" zniknie ze spisu lektur
- W wielu krajach mamy taką sytuację, że jeśli rodzic chciałby wyjechać z dzieckiem na wakacje w ciągu roku szkolnego, to mogą go nawet zatrzymać na lotnisku - powiedziała w wywiadzie.
Nieobecności w szkole. Rygorystyczne przepisy w Europie
Jak sprawa wygląda w rzeczywistości? Wyliczenia przepisów prawnych dla poszczególnych krajów przygotował portal Euronews.
W Szwecji uczniowie mogą opuścić z powodów osobistych 10 dni w ciągu całego roku szkolnego. Co więcej, nieobecności muszą być zatwierdzone przez szkołę. Jeżeli rodzice się nie zastosują, możliwa jest ustalana indywidulanie kara finansowa.
W Wielkiej Brytanii jeśli nieusprawiedliwionych nieobecności jest więcej niż pięć, to za każdy taki dzień rodzice mogą otrzymać karę w wysokości 60 funtów. Jeśli grzywna nie zostanie zapłacona w ciągu trzech tygodni, to kara wzrasta do 120 funtów. Kolejny tydzień spóźnienia skutkuje kolejną podwyżką kary do 2500 funtów. W skrajnych przypadkach jest też możliwa kara pozbawienia wolności do trzech miesięcy.
ZOBACZ: Zmiany w szkołach od 1 września. Katarzyna Lubnauer zapowiada
To jednak nie wszystko, bo Brytyjczycy zamierzają znowelizować przepisy od sierpnia 2024 roku. Podstawowa kara wyniesie 80 funtów, a po trzech tygodniach do 160 funtów.
W Holandii każdy nieusprawiedliwiony dzień nieobecności dziecka w szkole to kara 100 euro. Natomiast maksymalna kara za tygodniową nieobecność to 600 euro na rodzinę i 900 euro, jeśli nieobecność wynosi dwa tygodnie.
ZOBACZ: Od września szykuje się zmiana w szkołach. Barbara Nowacka złożyła popis
W Niemczech kary za nieobecności nakładają poszczególne landy. W Berlinie grzywna może wynieść nawet 2500 euro. Ponadto Euronews zaznacza, że niemiecka policja sprawdza rodziny ze względu na zabieranie dzieci na wakacje w czasie roku szkolnego na lotniskach. Po wykryciu takiego przypadku, funkcjonariusze kontaktują się ze szkołą, by sprawdzić czy nieobecność jest usprawiedliwiona.
Czytaj więcej