Były senator PiS zatrzymany przez policję. Był poszukiwany listem gończym

Polska Aleksandra Boryń / Polsatnews/pap
Były senator PiS zatrzymany przez policję. Był poszukiwany listem gończym
Waldemar Bonkowski został zatrzymany

Waldemar Bonkowski został zatrzymany przez policję pod sądem. Były senator Prawa i Sprawiedliwości był poszukiwany listem gończym. Polityk został skazany prawomocnym wyrokiem na trzy miesiące więzienia. Teraz zostanie doprowadzony przez policjantów do aresztu śledczego. Jego znajomy tłumaczył w sądzie, że to nie Bonkowski jest winny, a "drugi kierowca, który przestraszył psa".

W piątek policja zatrzymała byłego senatora Prawa i Sprawiedliwości. Waldemar Bonkowski został skazany na trzy miesiące więzienia, ale nie stawił się do odbywania kary. W związku z tym 25 czerwca Sąd Rejonowy w Kościerzynie wystawił za nim list gończy. Polityka szukali funkcjonariusze na terenie całego kraju, a na stronie policji pojawił się biogram z jego zdjęciem.

Waldemar Bonkowski zatrzymany przez policję

Informację o zatrzymaniu Waldemara Bonkowskiego (zgodził się na podawanie danych -red.) przekazała rzeczniczka prasowa Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku komisarz Karina Kamińska.

 

- Dziś około godziny 10 policjanci z Wydziału Poszukiwań i Identyfikacji Osób Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku zatrzymali 64-letniego mężczyznę poszukiwanego listem gończym za znęcanie się nad zwierzętami - podała funkcjonariuszka. Dodała, że zgodnie z dyspozycją sądu zostanie on doprowadzony przez policjantów do aresztu śledczego.

 

Polityk został skazany za znęcanie się nad psem, które doprowadziło do śmierci zwierzęcia. Sytuacja miała miejsce w marcu 2021 roku. Bonkowski ciągnął czworonoga na lince za swoim samochodem. Całe zdarzenie nagrał inny kierowca. Wyrok w tej sprawie jest prawomocny

 

ZOBACZ: Były senator PiS unika więzienia. Wydano list gończy

 

Obrońca Bonkowskiego Krzysztof Stogowski skomentował zatrzymanie mówiąc, że "takie są bezduszne procedury". 

 

- Nie spodziewał się, szedł do sądu - mówił z kolei - chwilę po zatrzymaniu - znajomy polityka pan Edward. - Pan Bonkowski ma trzy zasady: Bóg, honor, ojczyzna. A ci co go oskarżali, żeby mieli chociaż jedną zasadę z tego to już by było dobrze - oznajmił.

 

Mężczyzna dodał, że polityk PiS odnalazł psa i "chciał go doprowadzić do domu, a nie uśmiercić". - Winny jest ten drugi kierowca, co nadjechał z tyłu i trąbił. Zamiast zatrzymać się i pomóc to przestraszył psa i dlatego do tego doszło - tłumaczył.

Polityk PiS zatrzymany. Wystawiono za nim list gończy

Po tym, jak zapadła decyzja sądu polityk twierdził, że padł ofiarą politycznej nagonki. Starał się o wstrzymanie wykonania kary pozbawienia wolności i o zgodę na jej wykonywanie w ramach dozoru elektronicznego.

 

ZOBACZ: Dramat w Bolesławcu. Najnowsze informacje o stanie zdrowia policjanta

 

Bonkowski jest lokalnym politykiem znanym na Kaszubach. W wyborach parlamentarnych w 2015 roku uzyskał mandat senatora jako kandydat Prawa i Sprawiedliwości.

 

Trzy lata później po serii skandalicznych wpisów w mediach społecznościowych prezes partii Jarosław Kaczyński zawiesił go w prawach członka PiS wówczas Bonkowski został senatorem niezrzeszonym. W 2019 roku starał się o reelekcję z własnego komitetu wyborczego, ale nie dostał się do parlamentu.

 

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie