Policja i prokuratura w siedzibie KRS. "Żądają wydania dokumentacji"

- Działania dotyczą biura rzecznika dyscyplinarnego sędziów powszechnych, który jest nieobecny, jest na urlopie - powiedziała Polsat News  Dagmara Pawełczyk-Woicka, przewodnicząca KRS. 

- Nie ma obecnie na terenie Warszawy głównego rzecznika dyscyplinarnego sędziów powszechnych Piotra Schaba, który powiedział mi, że jutro jest w stanie przyjechać, ale nie wyraża zgody na wydawanie żadnych dokumentów - mówiła. 

Policja i prokuratura w siedzibie KRS.  Dagmara Pawełczyk-Woicka komentuje

Pawełczyk-Woicka zapytała prokuratorów, który weszli do siedziby, czy mają zgodę rektora uczelni (to budynek SGGW - red.) oraz czy mogą pokazać postanowienie. - Nie potwierdzili ani nie zaprzeczyli, że mają zgodę rektora na przebywanie na uczelni, jak również nie okazali żadnego dokumentu - powiedziała. 

ZOBACZ: Śledztwo prokuratury wobec sędziów KRS. "Przekroczenie uprawnień"

Postanowienie zostało doręczone zastępcom rzecznika dyscyplinarnego. - Jeden z nich pokazał mi, czego żądają prokuratorzy - powiedziała przewodnicząca. Śledczy chcą wydania "szeregu akt dyscyplinarnych".

"Rzecz nie do pomyślenia w demokratycznym państwie prawa"

- Uważam, że jest niedopuszczalne, żeby pan prokurator nie okazał mi postanowienia, ponieważ jestem dysponentem całego obiektu i kieruję pracami KRS - powiedziała. 

Zdaniem Pawełczyk-Woickiej wejście śledczych do siedziby jest "ciągiem dalszym działań mających na celu zastraszenie członków Krajowej Rady Sądownictwa". - Rzecz nie do pomyślenia w demokratycznym państwie prawa - skwitowała. 

Sprawę na platformie X skomentował Schab, który nazwał wejście prokuratorów "atakiem na KRS". 

WIDEO: Skandynawia radzi gromadzić zapasy. "Nie chcę straszyć ani uspokajać"