Kaczyński reaguje na list księdza Olszewskiego. Oskarża Tuska

aktualizacja: Polska
Kaczyński reaguje na list księdza Olszewskiego. Oskarża Tuska
Polsat News
Jarosław Kaczyński

Jarosław Kaczyński zabrał głos w sprawie ks. Michała Olszewskiego i rzekomo złego traktowania go w areszcie. Prezes PiS oskarżył o to rząd Donalda Tuska. - W Polsce doszło do wydarzeń, których nawet my się nie spodziewaliśmy - mówił, dodając, że współodpowiedzialna jest ABW. Do tych słów odniósł się rzecznik MSWiA Jacek Dobrzyński.

Jarosław Kaczyński odniósł się do rzekomych doniesień o torturowaniu ks. Michała Olszewskiego. Prezes PiS powiedział, że jest to prawda i za wszystkim stoi rząd Donalda Tuska.

 

- W Polsce doszło do wydarzeń, których nawet my się nie spodziewaliśmy, chociaż bardzo krytycznie oceniamy obóz polityczny Donalda Tuska. Zaczęto stosować tortury - powiedział Jarosław Kaczyński.

Jarosław Kaczyński oskarża Donalda Tuska. Chodzi o ks. Olszewskiego

Prezes PiS powiedział, że to akt zwykłego bandytyzmu i wierzy, że Tusk zostanie ukarany. Prezes PiS wspomniał m.in. o odmowie dostępu do wody, żywności czy toalety. Dodał, że ksiądz był budzony światłem co godzinę i przez wiele godzin przytrzymywany w kajdankach, nawet przy korzystaniu z toalety. - To takie poniżanie, czyli to słynne "lej do butelki" - powiedział prezes PiS. 

 

ZOBACZ: "Tajny" list Kaczyńskiego. Roman Giertych zawiadamia prokuraturę

 

Jarosław Kaczyński dodał, że to nie służba więzienna była za to odpowiedzialna. - Odpowiedzialne było ABW - powiedział Kaczyński.

 

Jarosław Kaczyński powiedział, że zostanie podjęta interwencja. PiS zamierza zorganizować demonstracje i spotkać się z rzecznikiem praw obywatelskich. Były premier powiedział, że czeka na wypowiedź Adama Bodnara w tej sprawie, przypominając, że w innych sprawach minister sprawiedliwości reagował szybciej.

Rzecznik MSWiA: Burza w szklance wody

Do słów Kaczyńskiego odniósł się rzecznik MSWiA Jacek Dobrzyński. - To niesamowita historia. Osoba zatrzymana nie wnosiła żadnych uwag, zastrzeżeń w momencie zatrzymania. Nie wnosiła żadnych przeciwskazań, co do procedowania czynności bezpośrednio po zatrzymaniu. A teraz po trzech miesiącu robi się burza w szklance wodzy. Nagle wszyscy próbują tym grać, wykorzystywać to. Zakrawa to na skandal - ocenił Dobrzyński.

 

ZOBACZ: MSWiA o migrantach na granicy z Białorusią: Większość nie chce zostać w Polsce

 

Rzecznik zaznaczył, że "wszystko odbyło się zgodnie z prawem". - Bezpośrednio po zatrzymaniu pełnomocnik zatrzymanego pisał w mediach społecznościowych, że jego klient był traktowany w sposób właściwy i po ludzku - dodał Dobrzyński.

List ks. Michała Olszewskiego

Przed kilkoma dniami Sąd Okręgowy w Warszawie zdecydował o przedłużeniu tymczasowego aresztu dla ks. Michała Olszewskiego, szefa fundacji Profeto. Duchowny został zatrzymany w związku z Funduszem Sprawiedliwości, z którego fundacja otrzymała rekordową dotację.

 

Tygodnik "Sieci" opublikował list, w którym duchowny opisał tortury, którym rzekomo go poddawano w areszcie. Kapłan powiedział, że był pod specjalnym nadzorem i w izolacji od innych osadzonych. Ponadto znęcano się nad nim psychicznie i fizycznie.

 

ZOBACZ: Ksiądz Michał O. zatrzymany przez ABW. "Pilne" oświadczenie w jego sprawie

 

"Zawieziono mnie na 'dołek'. Od 6 rano, przez cały dzień (nawet przy czynnościach fizjologicznych) byłem skuty. Ani na chwilę nie zdjęto mi kajdanek. Usłyszałem, że o tej porze nie ma ani kolacji, ani wody. Ubłagałem pół butelki wody z kranu, przyniesionej w butelce, która stała w celi. Rano, kiedy prosiłem, by zaprowadzono mnie do WC, usłyszałem: 'Lej do niej'" - napisał ksiądz. 

 

W dalszej części listu zrelacjonował, że nie mógł odpoczywać ponieważ strażnicy budzili go światłem co godzinę. Miał być także przetrzymywany w kajdankach przez długie godziny.

 

ZOBACZ: Fundusz Sprawiedliwości. Suwerenna Polska odpowiada Giertychowi: Hucpa

 

"Gdy wróciłem do celi, posprzątałem ją po poprzednim lokatorze i padłem jak nieżywy. Po krótkiej chwili nagle zapaliło się światło. Okazało się, że jestem pod 'specjalnym nadzorem'. Stąd kamera, kajdanki, nawet przy przejściu na spacerniak, odizolowanie od innych (...), budzenie światłem przez całą noc, co godzinę!" - przekazał. 

 

Na list i doniesienia o rzekomych torturach zagregował Donald Tusk. - Wydaje się zasadne skierowanie sprawy do sądu, tych, którzy oskarżają rząd o torturowanie księdza. To jest taki absurd, że nie chce mi się tego nawet komentować - powiedział premier.

 

Premier zapewnił, że działania Służby Więziennej wobec aresztowanego księdza są na jego prośbę badane przez Prokuratora Generalnego. Podkreślił, że jego zdaniem list Olszewskiego nie daje najmniejszych podstaw, by formułować zarzut torturowania księdza.

Aldona Brauła / sgo / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie