Sprawca wypadku się nie znalazł. Policja wyznaczył nagrodę za pomoc

Polska
Sprawca wypadku się nie znalazł. Policja wyznaczył nagrodę za pomoc
Pixabay
Policja szuka sprawcy wypadku

Komendant Wojewódzki Policji w Poznaniu wyznaczył nagrodę w wysokości pięciu tysięcy złotych za pomoc w ustaleniu, kto na początku 2024 roku spowodował wypadek w Cielczy. 17-letni poszkodowany został potrącony przez dwa auta.

Do wypadku doszło rankiem 24 stycznia 2024 roku na przejściu dla pieszych przy ul. Poznańskiej w Cielczy koło Jarocina.  Kierowca poruszający się Seatem Alhambra w stronę Jarocina potrącił 17-latka, który przechodził przez pasy. Pieszy upadł na przeciwległy pas prowadzący do centrum Cielczy.

 

Następnie w nieznanych okolicznościach, nieustalonym pojazdem, inny kierowca ponownie potrącił nastolatka i przeciągnął jego ciało przez kolejne 1500 m.

Policja szuka sprawcy wypadku koło Jarocina

17-latek zginął na miejscu. Jego ciało znaleziono na wysokości ul. Polnej. Policja do dziś nie ustaliła, kim był kierowca drugiego auta. Nie pomogły liczne apele i nagłośnienie sprawy przez media.

 

Po pół roku Komendant Wojewódzki Policji w Poznaniu wyznaczył nagrodę w wysokości pięciu tysięcy złotych za pomoc w ustaleniu, kto jest sprawcą tragicznego wypadku.

 

ZOBACZ: Wyjechała do chłopaka do Grecji i nie wróciła. Policja poszukuje 25-latki

 

"Wszystkie osoby, które mają jakąkolwiek wiedzę o drugim uczestniku zdarzenia, który oddalił się z miejsca, posiadają informacje mogące przyczynić się do ustalenia drugiego pojazdu i jego kierowcy proszone są o kontakt z Komendą Powiatową Policji w Jarocinie – czytamy w komunikacie policji" - czytamy w komunikacie. 

 

54-letni kierowca, który jako pierwszy potrącił 17-latka został zatrzymany od razu. Mieszkańcowi Jarocina zarzucono nieumyślne spowodowanie śmierci za co grozi kara pozbawienia wolności od sześciu miesięcy do ośmiu lat.

 

ZOBACZ: Próba zamachu stanu w Boliwii. Wojsko i policja na ulicach

 

Mężczyzna nie przyznał się do winy i odmówił składania zeznań. Obecnie przebywa na wolności - nie zastosowano wobec niego żadnych środków zapobiegawczych.  

Aldona Brauła / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie