Koniec sporu wokół muzeum w Gdańsku. "Zdecydowana postawa przynosi efekt"
Zakończył się spór o muzeum Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. -Zdecydowana postawa przynosi efekt! Zgodnie z komunikatem Muzeum II WŚ do ekspozycji stałej zostaną ponownie włączeni o. Maksymilian Kolbe oraz rodzina Ulmów. PSL będzie zawsze broniło bohaterów narodowych i dbało o prawdę historyczną! - napisał na X wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz.
Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku wydało komunikat w związku z ostatnimi wydarzeniami. Poinformowano, że na wystawę wraca o. Maksymilian Kolbe i rodzina Ulmów. Jednocześnie podkreślono, że Witold Pilecki nie został usunięty z wystawy i nadal można znaleźć o nim informacje.
Koniec afery z Muzeum II Wojny Światowej
"Zdecydowaliśmy, że do ekspozycji stałej zostaną włączeni o. Maksymilian Kolbe i rodzina Ulmów. Widzimy, że istnieje taka autentyczna społeczna potrzeba. Wkrótce historie o. Maksymiliana Kolbe i rodziny Ulmów znajdą się wśród innych bohaterów widocznych w Muzeum. Zostaną one zaprezentowane w sposób godny, rzetelny i zgodny z najnowszymi badaniami" - przekazano w komunikacie.
Na tę wiadomość zareagował Władysław Kosiniak-Kamysz, który na platformie X napisał, że PSL zawsze będzie broniło "polskich bohaterów".
ZOBACZ: Afera wokół muzeum w Gdańsku. Prawica oburzona, instytucja wydała oświadczenie
"Zdecydowana postawa przynosi efekt! Zgodnie z komunikatem Muzeum II WŚ do ekspozycji stałej zostaną ponownie włączeni o. Maksymilian Kolbe oraz rodzina Ulmów. PSL będzie zawsze broniło bohaterów narodowych i dbało o prawdę historyczną!" - napisał Władysław Kosiniak-Kamysz.
Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku rezygnuje ze zmian
Po raz pierwszy o zmianach w wystawie Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku napisał Karol Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej i dyrektor gdańskiego muzeum w latach 2017–2021.
"Nocą z 24 na 25 czerwca 2024 roku - po cichu, z ponad pięciu tysięcy metrów kwadratowych wystawy głównej Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku zostali usunięci Polscy Bohaterowie: rotmistrz Witold Pilecki, święty Ojciec Maksymilian Kolbe, po błogosławionej rodzinie Ulmów została czarna ściana" - przekazał w serwisie X.
ZOBACZ: Kiedy związki partnerskie w Polsce? "Kosiniak-Kamysz zgodził się ze mną"
Dyrekcja muzeum poinformowała, że miał to być powrót wystawy do stanu z 2017 roku, kiedy eksponowano wizerunku rodziny Ulmów oraz o. Maksymiliana Kolbego. Zdjęcie Ulmów dodano dodana na polecenie Karola Nawrockiego. Wiele osób, w tym dr Janusz Marszalec, były wicedyrektor MIIWŚ, zarzucało Nawrockiemu i partii PiS "polityczną grę".
W piątek w Gdańsku i Warszawie odbyły się protesty przeciwko wprowadzonym zmianom.
Głos w tej sprawie zabrali politycy z różnych partii. Beata Szydło napisała, że jest to "zemsta", a Piotr Gliński stwierdził, że decyzja muzeum jest "demolką kultury".
ZOBACZ: "Ja po prostu tego oczekuję". Kosiniak-Kamysz stanowczo reaguje ws. muzeum
Swoje zdanie wyraził także Władysław Kosiniak-Kamysz. W programie "Graffiti" na antenie Polsat News powiedział, że nie zgadza się z decyzją muzeum. Zapewnił także, że on i jego ugrupowanie zrobią wszystko, aby wystawa wróciła do poprzedniego stanu.
- Nie rozumiem po co zabierać możliwość uszanowania tych trzech postaci, heroicznych postaw ludzi, którzy zasłużyli się dla historii i nas łączą. Jest przestrzeń w Muzeum II Wojny Światowej na inne wystawy, proszę, róbcie je (...) Nie zgadzamy się na takie traktowanie naszych bohaterów - dodał.