Kreml reaguje na zmianę warty w NATO. "Ten facet nas nienawidzi"
Nowi liderzy NATO, a wkrótce także Unii Europejskiej nie przypadli do gustu wiceszefa rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa. "Życzę im wszystkiego najlepszego. Oznacza to, w tłumaczeniu dyplomatycznym, maksymalne niepowodzenia i potworne problemy" - napisał w zgryźliwym komentarzu udostępnionym w sieci Dmitrij Miedwiediew.
We wpisie udostępnionym w mediach społecznościowych wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej otwarcie skrytykował decyzję o powołaniu Marka Rutte na stanowisko sekretarza generalnego Sojuszu Północnoatlantyckiego. Jego zdaniem na stanowisku pojawiła się osoba, która "nienawidzi Rosji".
"Bardzo wyjątkowy facet. W stosunkowo krótkim czasie ta umiarkowana postać, którą kiedyś spotykałem na szczytach, przekształciła się w zagorzałego rusofoba i atlantystę. Nie zgadniemy, jakie substancje z amsterdamskich kawiarni spowodowały tak gwałtowną zmianę jego nastroju (...) Już od jakiegoś czasu zaciekle nienawidzi naszego kraju" - stwierdził.
ZOBACZ: Wołodymyr Zełenski przyleci do Warszawy. Premier przekazał szczegóły
W dalszej części tekstu Dmitrij Miedwiediew odniósł się do osoby Kaji Kallas. Według rosyjskiego polityka estońska premier została wybrana na szefową dyplomacji Unii Europejskiej ponieważ jest negatywnie nastawiona do Rosji i ma rzekomo niewyjaśnione sprawy finansowe.
"Kaja doskonale łączy w sobie dwie najważniejsze cechy odnoszącego sukcesy polityka europejskiego: nuklearną rusofobię i niekończącą się żądzę zysku. Podczas, gdy ona histerycznie krzyczała na cały kraj o rosyjskim zagrożeniu, jej własny mąż, jeden z właścicieli firmy transportowej, robił interesy z rosyjskimi firmami" - przekonywał.
Były prezydent Rosji o zmianach w NATO i UE
Kończąc swoją wypowiedź Dmitrij Miedwiediew złożył "gratulacje" wskazanym wcześniej politykom.
ZOBACZ: "Nie mamy dużo czasu". Prezydent Ukrainy o zakończeniu wojny z Rosją
"W NATO i Komisji Europejskiej istnieje cudowna trójka. Mark Rutte, Ursula von der Leyen i Kaja Kallas. Nowi i starzy przywódcy, każdy piękniejszy od drugiego (...) Nowo mianowanym życzę wszystkiego najlepszego. Oznacza to, w tłumaczeniu dyplomatycznym, maksymalne niepowodzenia i potworne problemy w korzystaniu ze swoich wszystkich uprawnień. Pomożemy w tym na wszelkie możliwe sposoby" - czytamy we wpisie byłego prezydenta Rosji.
Czytaj więcej