"Panika wśród demokratów" po prezydenckiej debacie. Będzie zmiana kandydata?
Po występie prezydenta USA Joe Bidena w czwartkowej debacie w obozie emokratów zapanowała "agresywna panika", a działacze partii rozważają, czy nie zwrócić się do prezydenta o wycofanie z wyścigu wyborczego - donoszą media.
Dziennikarz stacji CNN John King powiedział na antenie, że czwartkowa debata była "game changerem w tym sensie, że panuje głęboka, szeroka i bardzo agresywna panika wewnątrz partii demokratycznej".
Debata prezydencka w USA. Demokraci załamani po wystąpieniu Joe Bidena
- Zaczęła się ona od pierwszych minut debaty i jest kontynuowana. Dotyczy partyjnych strategów, dotyczy oficjeli, dotyczy sponsorów. Rozmawiają oni teraz o występie prezydenta, który uważają za żałosny (...) i rozmawiają o tym, co powinni z tym zrobić. Niektóre z tych rozmów mówią o tym, czy powinni pójść do Białego Domu i poprosić prezydenta o wycofanie się - relacjonował King.
Inni reporterzy stacji donosili o "pełnej panice" w obozie prezydenta, a jego występ krytykowali przychylni mu komentatorzy, którzy zwracali uwagę na zachrypnięty głos Bidena, plątanie się w słowach i niewykorzystywanie okazji do jasnego zaprezentowania swoich poglądów.
- To było bolesne. Kocham Joe Bidena, pracowałem dla niego (...) Ale on stał dziś przed sprawdzianem, by odnowić zaufanie kraju i elektoratu i tego nie zrobił. I myślę, że wielu ludzi będzie chciało, by podjął się innego kursu. Wciąż jesteśmy daleko od konwencji i wciąż jest czas, by partia wymyśliła inną drogę naprzód - powiedział publicysta i działacz Van Jones.
Komentarze po debacie prezydenckiej w USA
Komentująca debatę wiceprezydent Kamala Harris przyznała, że prezydent miał "słaby początek" i że "nikt nie zamierza tego podważać", lecz dodała, że miał dobry finisz.
Podobne opinie demokratów cytował m.in. portal The Hill. "To jest rzeczywisty koszmar. Nie wierzę w to, co oglądam. Oglądam, jak przegrywamy te wybory w zwolnionym tempie" - powiedział serwisowi jeden z sojuszników Bidena.
ZOBACZ: Debata Biden vs Trump. "Zobaczysz, co się stanie w Polsce"
W tym samym tonie debatę skomentował działacz demokratów w Kongresie, który nazwał występ Bidena "bolesnym". "Może przyszedł czas, by wywrócić stolik" - powiedział, sugerując zmianę kandydata partii przed sierpniową konwencją nominacyjną w Chicago.
Debatę prezydencką w USA skomentował m.in. miliarder Elon Musk. "Dzisiejszy wieczór okazał się ewidentnym zwycięstwem… dla memów" - napisał.
Czytaj więcej