Najwyższe stanowiska w UE obsadzone. Tusk: Jestem usatysfakcjonowany
- Jestem usatysfakcjonowany, że wspólnie z innymi europejskimi liderami wybraliśmy odpowiednich ludzi na stanowiska - przekazał Donald Tusk po zakończonym szczycie w Brukseli. Najwyższe unijne stanowiska trafiły do m.in. Ursuli von der Leyen czy Kaji Kallas. Według polskiego premiera, Europa podejmie teraz kolejne kroki, chociażby na rzecz obrony swojego terytorium.
Premier Donald Tusk po szczycie w Brukseli wyraził satysfakcję, że unijni przywódcy wybrali odpowiednich ludzi na najwyższe stanowiska w UE. Wyraził też zadowolenie z wyniku rozmów ws. obronności. "Dziś (w czwartek - red.) zaproponowane przez nas inicjatywy obronne stają się europejskie" - oświadczył.
"Mamy na stole dwie takie inicjatywy, obie zrodzone w Warszawie: polsko – grecką inicjatywę w sprawie obrony powietrznej i kraje bałtyckie – polską inicjatywę w sprawie obrony granic. Wszyscy w UE muszą zdać sobie sprawę, że obrona europejskiego nieba i granic z Rosją i Białorusią jest naszym wspólnym obowiązkiem i leży w naszym wspólnym interesie" - podkreślił premier w przekazanym dziennikarzom pisemnym oświadczeniu w piątek tuż po północy.
Najważniejsze stanowiska w Brukseli obsadzone. Donald Tusk wskazał kolejny krok
"Jestem usatysfakcjonowany, że wspólnie z innymi europejskimi liderami wybraliśmy odpowiednich ludzi na stanowiska" - zauważył.
ZOBACZ: Donald Tusk ogłosił kontynuację budowy CPK. Tak zareagowała sieć
"Moim priorytetem było pokazanie, że Europa jest stabilna i przewidywalna. Zapewni to Ursula von der Leyen. Kaja Kallas rozumie ryzyko, jakie niesie ze sobą Rosja i Białoruś. Rozumie polską wrażliwość. Z niecierpliwością czekam również na ponowne powitanie mojego doświadczonego kolegi, premiera Costy, na czele stołu Rady Europejskiej" - oświadczył premier.
"Teraz możemy przystąpić do realizacji programu i wzmacniania potencjału obronnego Europy" - podsumował.
Przywódcy 27 krajów UE w czwartek przed północą zdecydowali o podziale najwyższych unijnych stanowisk. Przewodniczącą Komisji Europejskiej pozostanie Ursula von der Leyen. Portugalczyk Antonio Costa będzie szefem Rady Europejskiej, a Estonka Kaja Kallas - szefową unijnej dyplomacji.
Ostatecznie nowych przywódców nie wybrano jednomyślnie. Swój sprzeciw na szczycie zaznaczyli premier Włoch Giorgia Meloni oraz szef węgierskiego rządu Viktor Orban. Meloni była przeciwna Coście i Kallas, a Orban - von der Leyen. Włoszka z kolei wstrzymała się od głosu w sprawie von der Leyen, Orban - w sprawie premierki Estonii.
Czytaj więcej