Katastrofa lotnicza pod Warszawą. Służby w akcji
W miejscowości Bielawa w województwie mazowieckim doszło do wypadku lotniczego. Rozbił się tam samolot gaśniczy Dromader. Pilot został zabrany do szpitala przez zespół Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. - Pilot opuścił statek powietrzny o własnych siłach, był przytomny - powiedział mł. bryg. Łukasz Darmofalski z KPP Straży Pożarnej w Piasecznie.
O zdarzeniu poinformowała w czwartek Straż Pożarna w Konstancinie-Jeziornie.
Bielawa. Samolot gaśniczy rozbił się pod Warszawą. LPR w akcji
"W miejscowości Bielawa doszło do wypadku lotniczego. Pilot został zabrany przez zespół LPR" - przekazała straż w mediach społecznościowych.
ZOBACZ: Katowice. Śmigłowiec LPR uziemiony przez imprezę na lotnisku. "Kto na to pozwolił?"
- O godz. 16:45 otrzymaliśmy zgłoszenie o tym, że samolot spadł na pole w Bielawie przy ulicy Okrzewskiej. Na miejscu było 8 zastępów straży pożarnej, śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego oraz Służby Poszukiwania i Ratownictwa Lotniczego ASAR. Awionetka leżała do góry kołami - powiedział w rozmowie z Polsatnews.pl mł. bryg. Łukasz Darmofalski z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Piasecznie.
- Pilot opuścił statek powietrzny o własnych siłach, był przytomny, trafił pod opiekę ratowników medycznych, a następnie został przetransportowany przez Lotnicze Pogotowie Ratunkowe do szpitala - dodał strażak. Akcja została już zakończona.
ZOBACZ: Auto zderzyło się z pociągiem. Konieczny był śmigłowiec LPR
Jak informuje portal remiza.pl, do zdarzenia doszło prawdopodobnie w momencie awaryjnego lądowania na polu. To w trakcie wykonywania manewru samolot miał przewrócić się na dach.
Czytaj więcej