Rodzina zmarłego policjanta z apelem. "Potrzebujemy waszej pomocy"
Nie żyje podinsp. Rafał Fortuński, który w Dzień Ojca uległ poważnemu wypadkowi w Słupsku. Dla rodziny zorganizowano zbiórkę, aby mogła wynająć najlepszych prawników, którzy udowodnią, że "sprawcy tak tragicznych wypadków nie mają prawa chodzić po ulicach bezkarnie". Podejrzany o spowodowanie wypadku drogowego Gerard B. został zatrzymany i usłyszał zarzuty.
W środę Szkoła Policji w Słupsku poinformowała, że zmarł poszkodowany kilka dni temu w wypadku podinsp. Rafał Fortuński. Mundurowy ucierpiał w czasie wypadku drogowego, do którego doszło w niedzielę. Według ustaleń policji, 35-letni Gerard B., który kierował osobowym mercedesem, nie zatrzymał się na światłach i z całym impetem uderzył w wyjeżdżający z prostopadłej ulicy motocykl, którym kierował policjant.
49-latka przewieziono do szpitala, jednak jego życia nie udało się uratować. W związku z tragedią rozpoczęto zbiórkę dla rodziny zmarłego. Pieniądze mają zostać przeznaczone na najlepszych prawników, którzy udowodnią, że "sprawcy tak tragicznych wypadków nie mają prawa chodzić po ulicach bezkarnie".
Słupsk. Zmarł podinsp. Rafał Fortuński. Apel rodziny
Zbiórkę organizuje Zarząd Wojewódzki Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Policjantów województwa pomorskiego. Na stronie Akademii Policji w Szczytnie udostępniono numer konta, na który można wpłacać datki. Dodatkowo opublikowano prośbę rodziny.
ZOBACZ: Wypadek w Słupsku. Poszkodowany policjant nie żyje
"My, rodzina Rafała, chcemy sprawiedliwości. Nic nie przywróci dzieciom ojca, żonie - męża, czy rodzeństwu brata. Chcemy mieć równe szanse w walce o prawdę, dlatego potrzebujemy Waszej pomocy. Zbieramy środki na najlepszych prawników, którzy pomogą nam udowodnić, że sprawcy tak tragicznych wypadków nie mają prawa chodzić po ulicach bezkarnie. Nie mają prawa grozić przechodniom, nawoływać do hejtu i agresji, nie mają prawa zabijać. Jak się okazuje - może to wcale nie być takie oczywiste" - podano.
"Zbieramy środki na wsparcie rodziny, która w Dniu Ojca czekała na Rafała z kolacją; która wciąż nie może uwierzyć, że to ich nowa rzeczywistość. Głowa rodziny, tata, wsparcie - nagle odchodzi…" - przekazano.
Zmarł poszkodowany w wypadku policjant. Co wiadomo o pogrzebie?
Policjanci zapewnili, że będą informować o dacie i miejscu ceremonii pochówku. Jak dowiedziała się reporterka Polsat News, pogrzeb będzie oficjalną ceremonią, na której mają zjawić się setki policjantów ze szkoły w Słupsku, w której zmarły 49-latek wykładał prawo.
Ciało zmarłego zostanie wydane rodzinie najpewniej w czwartek. W związku z tym jest wysoce prawdopodobne, że uroczysty pogrzeb odbędzie w poniedziałek albo wtorek.