Niemcy chcą zmienić przepisy o deportacji. Wystarczy jeden "lajk"

Świat
Niemcy chcą zmienić przepisy o deportacji. Wystarczy jeden "lajk"
Pixabay/Mathias Westermann
Niemiecki rząd zapowiada zaostrzenie przepisów dotyczących deportacji

Niemcy chcą wprowadzić zmiany w przepisach dotyczących deportacji. Nawet jedna reakcja pod postem chwalącym terroryzm może być podstawą do wydalenia z kraju. Wszystko przez rosnące w sieci poparcie dla aktów przemocy i postaw ekstremistycznych, które, według Nancy Faeser, "celebrowane są w najbardziej obrzydliwy sposób".

Rząd Niemiec zakomunikował w środę o pracach nad zaostrzeniem przepisów związanych z postępowaniem wobec cudzoziemców chwalących terroryzm. Zgodnie z zapowiadanymi zmianami możliwa będzie ich szybsza deportacja. Podstawę do takiego działania może stanowić nawet pojedyncza reakcja pozostawiona pod zamieszczonym w mediach społecznościowych postem pochwalającym terroryzm.

 

ZOBACZ: Niemcy przerzucają kolejnych migrantów do Polski? "Zapytam o to jutro w Berlinie"

 

Projekt nowelizacji Ustawy o pobycie przedłożyła szefowa Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Nancy Faeser (SPD). - Islamistyczni agitatorzy, którzy duchowo żyją w epoce kamienia łupanego, nie mają w naszym kraju czego szukać - powiedziała przed posiedzeniem lokalnym mediom. - Kto nie ma niemieckiego paszportu i wychwala tutaj akty terroryzmu, musi, jak tylko to możliwe, zostać deportowany - dodała.

Niemcy będą deportować niektórych cudzoziemców. Wystarczy jeden "lajk"

W 2023 roku niemiecki kontrwywiad ustalił, że wojna na Bliskim Wschodzie może przyczynić się do zagrożenia terroryzmem w Niemczech. Podstawą mają być obserwowane w kraju demonstracje pochwalające Hamas oraz incydenty antysemickie. Siłą napędową stają się media społecznościowe.

 

Wypowiedzi dostępne w sieci, według Faeser, "podsycają klimat przemocy, który może zachęcać ekstremistów do popełniania nowych aktów przemocy". Jak podkreśliła, zmiany prawne mają wiązać się z przeciwdziałaniem przestępstwom z nienawiści w internecie.

 

ZOBACZ: Niemcy: Interwencja policji w Hamburgu. Padły strzały

 

Punkt zapalny stanowił incydent w Mannheim, gdzie w wyniku ataku afgańskiego nożownika zginął policjant Rouven Laur. Media podały, że napastnik miał motywy islamistyczne. Jak zauważyła Faeser, ten i inne ataki terrorystyczne były w internecie "celebrowane w najbardziej obrzydliwy sposób". Tuż po wydarzeniu kanclerz Olaf Scholz zapowiedział zaostrzenie przepisów o deportacji. 

Pola Kajda / sgo / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie