"Projekt 100 minut", "megalopolis". Premier ogłosił decyzję ws. CPK

aktualizacja: Polska
"Projekt 100 minut", "megalopolis". Premier ogłosił decyzję ws. CPK
PAP/Piotr Nowak
Donald Tusk ws. projektu CPK

Projekt budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego będzie kontynuowany - zapowiedział Donald Tusk w trakcie specjalnej konferencji prasowej dotyczącej przyszłości projektu Centralnego Portu Komunikacyjnego. Szef rządu stwierdził, że będzie "trójskok w nowoczesność, odpowiadając na wyzwania XXI wieku".

Rozpoczynając swoje wystąpienie dotyczące szczegółów zmian w projekcie Centralnego Portu Komunikacyjnego premier Donald Tusk podkreślił, że potrzeba było czasu całość "oczyścić z błota, zachłanności, brudu". Lider Koalicji Obywatelskiej stwierdził nawet, że skrót CPK można przedstawiać jako "centralne przewalanie kasy".

 

- Ten projekt jest na deskach, niewiele fizycznie się wydarzyło. Ale niektórzy dużo zarobili. Łączny koszt CPK to dziś 2 miliardy 700 milionów złotych - stwierdził.

Projekt CPK. Szef rządu ogłosił zmiany

Jak podkreślił Donald Tusk jedną z najważniejszych zmian, które zostaną wprowadzone, będą kwestia połączeń kolejowych. Inaczej niż w założeniu, trasy nie będą budowane w taki sposób, by łączyć się w Baranowie.

 

ZOBACZ: "Lepsza Polska". "CPK. Korzyści gospodarcze i społeczne. Na co czekamy?"

 

- Polska stanie się jednym wielkim megalopolis, zobaczymy to za kilka lat. W ten projekt będą włączone wszystkie duże miasta w Polsce. Sieć kolejowa, którą proponujemy, jesteśmy w fazie przygotowań i finansowania, to będą koleje, które łączą największe miasta ze stolicą i między sobą. Gęsta sieć będzie obsługiwała realne potoki pasażerów, a nie ideologiczne wymysły - mówił.

 

 

Szef rządu zapowiedział, że początkiem zapowiadanych zmian będzie projekt "igrek", który zakłada budowę kolei dużych prędkości łączącą Warszawę i Łódź, z rozwidleniem na Warszawę i Wrocław.

 

- To będzie projekt 100 minut. Bo w mniej więcej tyle będzie można dojechać z Warszawy do Katowic, Krakowa, Wrocławia, Poznania i Gdańska - podkreślił.

Premier ws. CPK: "Powstanie lotnisko w Baranowie"

W dalszej części wypowiedzi Donald Tusk odniósł się do inwestycji związanych z lotniskiem w Baranowie. Szef rządu potwierdził, że zostanie ono zbudowane, jednak w innej formie, niż chcieli tego przedstawiciele rządu Mateusza Morawieckiego.

 

- Nie sądzę, aby ktoś z Katowic, Krakowa, Wrocławia, Szczecina, marzył, aby dojechać najpierw do Baranowa i potem polecieć dalej. Naszym skarbem jest sieć nowoczesnych lotnisk regionalnych (...) Będziemy nadal dbali o racjonalną sieć lotnisk regionalnych. Do tego dochodzi szybka rozbudowa i modernizacja Modlina, lotniska dla tanich linii lotniczych. Temu będzie towarzyszyło dokończenie inwestycji drogowej, a także będziemy łączyć dworzec centralny z Modlinem linią kolejową - komentował.

 

ZOBACZ: "Lepsza Polska". Urealnione czy okrojone CPK? Spór ekspertów

 

- Powstanie lotnisko w Baranowie (...) Te założenia muszą być realne. A pierwsze założenia były wyssane z palca. Był czołowy menadżer rolnictwa, który mówił, że będzie tam nawet 200 milionów pasażerów rocznie i pod to budowano koncepcję. Realna kwota pasażerów w Baranowie to 34 miliony pasażerów i taką skalę zbudujemy. Pierwsze samoloty powinny odlecieć z niego w 2032 r. To będzie najnowocześniejsze lotnisko w Europie - dodał.

 

Jednocześnie, jak podkreślił lider Koalicji Obywatelskiej, bardzo ważnym etapem prac będzie rozbudowanie o trzeci i czwarty pas autostrady pomiędzy Warszawą i Łodzią.

Donald Tusk o przyszłości PLL LOT

Ostatnim elementem zapowiadanego przed premiera "trójskoku" ma być rozwój działalności Polskich Linii Lotniczych LOT. Jak stwierdził, obecny na konferencji Maciej Lasek, firma ma mieć do dyspozycji 135 samolotów, z czego 32 szerokokadłubowych. Dziś narodowy przewoźnik korzysta z 15 Boeingów 787 Dreamliner, które obsługują najdalsze trasy.

 

ZOBACZ: "Lepsza Polska". Kłótnia o CPK. "Pani nie ma elementarnej wiedzy"

 

- Zależy mi, aby doświadczeni menedżerowie, pomogli, aby LOT stał się jedną z największych linii lotniczych. Choć tych gigantów nie dogoni. To oznacza konieczność uzupełnienia floty do ponad 130 samolotów do 2032 r. - wyjaśnił premier.

Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie