"Stare zgredy" zamknęły boisko na kłódkę. Miały powód
Niedawno otwarte boisko w Gorzowie zostało zamknięte z powodu zalegających na nim śmieci. Decyzję podjęli mieszkańcy, którzy pozostawili dla użytkowników obiektu wiadomość. Jak przekazali, kłódki zostaną zdjęte, gdy korzystająca z boiska młodzież uprzątnie teren wokół niego. Autorzy podpisali się jako "stare zgredy". Nastolatkowie znaleźli jednak sposób i wciąż korzystają z obiektu sportowego.
"Jeżeli z terenu wokół boiska zostaną posprzątane śmieci - kłódka zostanie zdjęta. Wtedy będziecie mogli też posprzątać boisko i grać w czystości" - napisano w wiadomości pozostawionej przy wejściu na nowo powstałe boisko na osiedlu Europejskim w Gorzowie. W piątek obiekt został zamknięty, a decyzję tę podjęli sami mieszkańcy. Na furtce i bramie zawisły łańcuch oraz kłódki.
"A jeśli nie zostaną posprzątane? Wtedy pojawią się kolejne kłódki" - zagrożono. Jak się okazało, już wcześniej podejmowano inicjatywy na rzecz czystości.
Początkowo mieszkańcy podjęli decyzję o wspólnym posprzątaniu terenu, ten jednak szybko na nowo zapełnił się odpadami. Wtedy zdecydowano się na bardziej drastyczne kroki.
Mieszkańcy mają dość. "Nie mamy ochoty żyć na wysypisku"
Autorzy wiadomości podpisali się jako "stare zgredy". Podkreślili, ze zastosowane przez nich rozwiązanie jest w istocie na korzyść odpowiedzialnej za bałagan młodzieży.
"Nie skarżymy się waszym rodzicom, nie robimy zdjęć, nie zgłaszamy na straż miejską. Doceńcie to" - napisano.
ZOBACZ: Polaków zapytano o zachowania na urlopie. Jedna rzecz im przeszkadza
W treści znalazł się również apel o uszanowanie osiedla. "Nie mamy ochoty żyć na wysypisku śmieci, tylko w czystości. Osiedle to nasza wspólna przestrzeń. Boisko też" - dodali sfrustrowani autorzy.
Przepełnione kosze i brudna murawa. Trwa walka o czystość
Mimo decyzji "starych zgredów", młodzież znalazła rozwiązanie. Gdy na miejsce przybyła ekipa Polsat News, dziennikarze zastali grupę nastolatków grających w piłkę. Zapewnili jednak, że to nie oni są odpowiedzialni za sforsowanie kłódek - jedynie weszli na murawę, a na obiekt w weekend "włamał się" ktoś inny. Wówczas zdjęto również kartkę i umieszczono ją w koszu.
ZOBACZ: Driftował wokół pary nowożeńców. To nie on zapłaci wysoki mandat
"Boisko to nie śmietnisko" - głoszą napisy na okolicznych koszach. Jednak śmietniki są wyraźnie przepełnione, a niemieszczące się w nich opady leżą rozrzucone w pobliżu. Za ten stan rzeczy, według autorów wiadomości, odpowiada korzystająca z obiektu młodzież.
- Bardzo źle, że boisko tak wygląda - powiedział jeden z chłopców. Drugi zadeklarował w imieniu kolegów chęć posprzątania "jeżeli nikt tutaj nie przyjdzie". Przy okazji podkreślił również potrzebę naprawienia bramek oraz postawienia większych koszy. Z tych, które stoją tam obecnie, śmieci po prostu wypadają.
Boisko tonie w śmieciach. Brakuje zarządcy
Nowym boiskiem na osiedlu Europejskim obecnie zarządza OSiR. Miasto Gorzów wskazało już osobę, która ma być odpowiedzialna za administrację, jednak procedury z tym związane wciąż trwają.
ZOBACZ: Przyszedł w samej pieluszce na stację paliw. Ojciec wtedy spał
Boisko na osiedlu Europejskim jest obiektem, na który mieszkańcy czekali od dawna.
- Można korzystać, tylko oczywiście przestrzegając zasad dbania o wspólne mienie - podkreślił rzecznik miasta Wiesław Ciepiela - Jesteśmy teraz w momencie przejściowym, ale mamy nadzieję, że ta sytuacja w przeciągu kilku dni zostanie unormowana.
Czytaj więcej